Właściciele mieszkań w Centaurus Olsztyn czują się oszukani. Koszmar zamiast spełnienia marzeń

Ponad 150 osób czuje się oszukanych przez spółkę budującą Centaurus Olsztyn. Mimo że dwa lata temu kupili mieszkania, nadal nie mogą się do nich wprowadzić.

reklama

zamów reklamę

Centaurus Olsztyn, koszmar zamiast spełnienia marzeń?

Właściciele mieszkań w centrum Olsztyna nie mogą się doczekać zakończenia budowy. W „Centaurusie” działa hotel, sklepy i banki, nieukończona pozostaje część mieszkalna, która miała zostać oddana do użytku dwa lata temu. Nic dziwnego, że ludzie czują się oszukani.

Radio Olsztyn rozmawiało z rozgoryczonymi właścicielami mieszkań. Justyna Witkowska kupiła swoje w 2020 roku. Wzięła na nie kredyt, wielokrotnie była zapewniana o szybkim odbiorze, jednak do tej pory nie dostała kluczy. Na swoje cztery kąty może popatrzeć… z perspektywy chodnika.
– Ufaliśmy, że inwestor dotrzyma terminów. Mieliśmy dostać mieszkanie pod koniec czerwca 2020 roku. To nadal nie nastąpiło – potwierdza Roman Brodawka.

reklama

zamów reklamę

Ponad 150 osób czuje się oszukanych przez spółkę budującą „Centaurusa” w centrum Olsztyna. Mimo że dwa lata temu kupili mieszkania, nadal nie mogą się do nich wprowadzić.

Katarzyna Palombit wraz z mężem zarabiali na mieszkanie w Centaurus Olsztyn za granicą. Mieli się do niego wprowadzić, gdy córka miała mieć dwa lata. Teraz ma cztery, rodzina wciąż wynajmuje stancję, a teraz znowu musi się rozdzielić, bo aby zarobić na wszystko, mąż musi znowu wyjechać za granicę.

W podobnej sytuacji jest Tomasz Surkowski.
– Wyjeżdżając za granicę, byłem sam. Tam poznałem obecną żonę. Mam jedno dziecko, drugie jest w drodze. Jednak ta sytuacja powoduje dużo konfliktów między nami. Wciąż dorabiam za granicą. Nie wiem, czy i kiedy tu wrócę, finalnie nie będę znów singlem – powiedział Radiu Olsztyn mężczyzna, który umowę z deweloperem podpisał w 2018 roku. Miał się wprowadzić w czerwcu 2020 roku.
– Oni po prostu tej inwestycji nie realizują. Powody, którymi jesteśmy za każdym razem mamieni, to jest albo pandemia, albo wojna na Ukrainie – powiedziała Monika Krankowska.

Inwestor tłumaczy się pandemią, senator zapowiada interwencję

Inwestor tłumaczy opóźnienia w oddaniu mieszkań właścicielom pandemią, podwyżkami cen, brakiem podwykonawców i problemami z kanalizacją. W piśmie skierowanym do Radia Olsztyn, które pytało o opóźnienia, napisał także, że „Centaurus Olsztynjest jedną z największych inwestycji realizowanych do tej pory w Polsce północno-wschodniej; nie da się jej też porównać z żadną inną realizowaną do tej pory w Olsztynie”. Twierdzi, że przekroczył budżet, ale pomimo tego jest zdeterminowany, aby budowę zakończyć jak najszybciej. Spodziewa się, że uda się to zrobić w połowie listopada bieżącego roku.

reklama

zamów reklamę

Sprawa zainteresowała się senator Lidia Staroń.
– To są i pieniądze, i nie ma mieszkania, i kłótnie w domu cały czas, bo to przecież jest stres. I mam nie tylko nadzieję, ja zrobię wszystko, żeby tym ludziom pomóc – zapowiada.
Senator skierowała w tej sprawie pisma do prokuratury krajowej.