Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych, Jan Józef Kasprzyk, poinformował podczas środowego briefing’u w Olsztynie, że państwo przeznacza obecnie kwotę 130 milionów złotych na pomoc dla kombatantów i działaczy opozycji antykomunistycznej, podczas gdy w 2015 roku było to zaledwie 8 milionów złotych rocznie. Minister rozpoczyna cykl spotkań z radami konsultacyjnymi ds. działaczy opozycji antykomunistycznej i radami kombatanckimi, działającymi przy urzędach wojewódzkich. W tym roku Kasprzyk zamierza odwiedzić wszystkie regiony, aby wsłuchać się w potrzeby i opowieści przedstawicieli środowisk zrzeszających walczących o wolność. Minister zaznaczył, że państwo zrównało uprawnienia działaczy opozycji antykomunistycznej z uprawnieniami kombatantów czasu wojny, a osoby, które walczyły o wolność po 1956 roku, otrzymują pełne wsparcie ze strony państwa polskiego. Kasprzyk podkreślił, że zapewne jest jeszcze wiele rozwiązań, które należy wprowadzić, aby wyeliminować problemy opiekunów. „Jestem gorącym zwolennikiem tego, aby wszelkie relikty przeszłości, aby wszelkie pomniki i upamiętnienia gloryfikujące system zbrodniczy, jakim był komunizm, znikały z przestrzeni publicznej. Wielu miejscach tak już się stało, niestety z bólem przyznaję, że w Olsztynie tak jeszcze nie jest, ale gorąco wspieram tych, którzy popierają działania Instytutu Pamięci Narodowej” – powiedział Minister. Źródło: PAP
reklama
To teraz dopiero będzie wysyp nowych „kombatantów i partyzantów”.