Na Jeziorze Skarlińskim (woj. warmińsko-mazurskie) wywróciła się łódź, a płynący nią około 60-letni wędkarz wpadł do wody – podała w środę straż pożarna. Przed utonięciem uratowało go dwóch mężczyzn, którzy widzieli to zdarzenie z brzegu.
Zgłoszenie o wywróconej łodzi i tonącym człowieku otrzymała w środę po południu straż pożarna z Nowego Miasta Lubawskiego. Do wypadku doszło na Jeziorze Skarlińskim, około 100 m od brzegu. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy straży, w tym dwie jednostki z łodziami oraz specjalistyczną grupę ratowniczo-nurkową z Olsztyna.
„Zgłaszający wraz z drugim świadkiem natychmiast ruszyli na pomoc. Wędkarz, który wpadł do wody, utrzymywał się na powierzchni, trzymając krawędź łódki dryfującej dnem do góry. Mężczyźni podpłynęli drugą łodzią i doholowali go na brzeg jeszcze przed przybyciem służb” – powiedział mł. asp. Leszek Orzechowski z nowomiejskiej straży pożarnej.
Około 60-letni wędkarz był przytomny, ale wychłodzony i wycieńczony. Został przebadany i ogrzany przez wezwany na miejsce zespół karetki pogotowia. Po udzieleniu pierwszej pomocy, nie wymagał transportu do szpitala.
źródło: PAP