Sześcioletnie dziecko jeżdżące w Bisztynku quadem bez opieki i nadzoru osoby dorosłej, zderzyło się z mercedesem. Do zdarzenia doszło poza drogą publiczną. Szczęśliwie dla chłopca, skończyło się jedynie na strachu i drobnych urazach. Materiały z tego zdarzenia trafią do Sądu Rodzinnego i Nieletnich. Rodzice chłopca muszą się liczyć z odpowiedzialnością za wykroczenie dopuszczenia do przebywania swojego syna w niebezpieczeństwie.
W czwartek (19.05.2022r.) przed godziną 20:00 policjanci z bartoszyckiej drogówki interweniowali w związku z kolizją quada i mercedesa. Do zdarzenia doszło w Bisztynku na targowisku miejskim, poza drogą publiczną. Sześciolatek jeżdżący czterokołowcem, uderzył przodem w jadącego po placu mercedesa. Policjanci ustalili, że dziecko było pozostawione bez opieki i nadzoru, a do tego jeździło quadem bez kasku ochronnego. Na szczęście dziecko doznało jedynie otarć naskórka, a rodzice uznali, że nie ma potrzeby wzywania karetki pogotowia.
Z uwagi na wiek dziecka, które doprowadziło do tej kolizji i okoliczności tego zdarzenia, materiały z tej sprawy trafią do Sądu Rodzinnego i Nieletnich.
Dopuszczenie przez rodziców, czy opiekunów dziecka do przebywania przez nie w niebezpieczeństwie dla jego zdrowia, to wykroczenie z art. 106 kw. W tej sprawie skierowany zostanie wniosek do sądu o ukaranie osoby, która nie nadzorowała chłopca w chwili tego zdarzenia.
Zgodnie z art. 106 kodeksu wykroczeń każdy, kto mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.
źródło: KWP