Dzieci, rodzice i kadra pedagogiczna szkoły wciąż protestują, nie zgadzając się z władzami miasta, które chcą zlikwidować Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niesłyszących i przekształcić go w ramach nowej placówki. Ludzie związani z ośrodkiem nie wierzą jednak w te zapewnienia i obawiają się, że to szczególne miejsce zniknie z mapy edukacyjnej regionu.
W środę (2.03) rodzice dzieci niesłyszących, które korzystają z oferty edukacyjnej OSWdDN, po raz kolejny protestowali przeciwko uchwale rady miasta, które zakłada likwidację ośrodka. Wcześniej zdesperowani rodzice urządzali pikiety pod ratuszem i zbierali podpisy pod petycją, w której domagali się cofnięcia decyzji.
Podczas konferencji prasowej, która odbyła się na schodach placówki, przewodnicząca rady rodziców OSWdDN, mama pierwszoklasistki, Monika Krupińska, mówiła, że ośrodek w styczniu otrzymał informacje, że przedszkole ma być odtworzone w strukturach nowo wyremontowanego SOSW przy al. Piłsudskiego, ale już miesiąc później przyszła informacja z ratusza, że przedszkole zostanie odtworzone przy ul. Grzegorzewskiej. Rodzice gubią się w chaosie informacyjnym, bo ich zdaniem nie ma co odtwarzać. Placówka cały czas funkcjonuje.
Walka o utrzymanie obecnego statusu placówki sięga grudnia 2021 roku, kiedy rada miasta podjęła decyzję o jej likwidacji. Wówczas realizację uchwały zablokował warmińsko-mazurski kurator oświaty. Miasto odwołało się od tej decyzji do ministerstwa edukacji i nauki, które podtrzymało orzeczenie kuratora. Ratusz jednak nie odpuścił i zainterweniował w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie, który… przyznał rację miastu. Jeśli wyrok się uprawomocni, placówka zostanie zlikwidowana.
Czym władze miasta motywują swoje działania? Ratusz chce dokonać reorganizacji, twierdząc, że w części placówek, wchodzących w skład ośrodka, nie ma takiego zainteresowania ofertą edukacyjną. Ich istnienie w takiej formie jest zatem nieuzasadnione ekonomicznie. Rodzice nie są przekonani do takiej argumentacji, twierdząc, że względy oszczędnościowe nie mogą być jedynym powodem jej likwidacji. A jeśli ma dojść do reorganizacji placówek w ramach nowej struktury, to po co ją najpierw likwidować? Ratusz uzasadnia, że prawo uniemożliwia reorganizację w sposób inny niż likwidacja. Rodzice dowodzą, że w Polsce podobne ośrodki przekształca się bez podejmowania tak radykalnych środków. Ich zdaniem cała sprawa ma podtekst. Komuś ma zależeć na przejęciu gruntów i atrakcyjnej inwestycyjnie działce przy ul. Grzegorzewskiej i nie wierzą w zapewnienia ratusza. Zapowiadają także dalszą walkę o zachowanie obecnego statusu OSWdDN.
Ośrodek Specjalno-Wychowawczy dla Dzieci Niesłyszących ma 50-letnią historię. Powstał w 1970 roku i łączy w sobie kilka placówek edukacyjnych: Przedszkole nr 7, Szkołę Podstawową nr 17, XIV Liceum Ogólnokształcące, Szkołę Branżową nr 7, Szkołę Policealną oraz internat. W ośrodku wsparcie otrzymują nie tylko dzieci całkowicie niesłyszące, ale także te, które mają różne wady słuchu.
Prezydent @grzymowicz wraz z grupą radnych chcą zlikwidować Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niesłyszących im. Marii Grzegorzewskiej. Razem z rodzicami dzieci uczęszczających do tej placówki sprzeciwiamy się tym działaniom. Nie możemy na to pozwolić. pic.twitter.com/rbiaUKYd0m
— Marcin Kotowski (@MarcinKotowski_) March 2, 2022
Idźcie z tą sprawą do Elzbiety Jaworowicz … Wczoraj w Sprawie dla reportera był podobny temat w Łodzi
W Olsztynie stawia się nowe bloki mieszkalne bez ładu i składu. Kazdy niewykorzystany kawałek zieleni jest wykorzystywany. Przykłady na Kasprzaka. Pstrowskiego, Żołnierskiej. Tracimy zieleń, pogarsza się jakość powietrza. Jedynie zysk dewelopera się liczy.
Dlaczego Olsztyn nie powiększa swojej powierzchni, tylko buduje wewnątrz juz zaprojektowanych osiedli, ostatnia zmiana granic była w 1987 r. – czekamy najdłuzej w Polsce.