Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, potwierdził we wtorek, że siły rosyjskie naruszyły granice Ukrainy, wchodząc na terytorium samozwańczych republik. Zaznaczył, że jest to poważne naruszenie prawa międzynarodowego, a reakcja ze strony Polski sprowadzać się będzie do przedstawienia sprzeciwu wobec tej sytuacji.
Rosyjski prezydent, Władimir Putin, podpisał dekret uznający separatystyczne „republiki ludowe” w Donbasie, a także umowy o przyjaźni i współpracy z Rosją. Siły rosyjskie otrzymały rozkaz wkroczenia na terytorium wschodniej Ukrainy.
Błaszczak podkreślił potrzebę wprowadzenia poważnych sankcji wobec Rosji, a nie symbolicznych, aby zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego przez Władimira Putina. Do tej pory Polska złożyła sprzeciw wobec działań Rosji i zwróciła się o zwołanie posiedzenia Rady Europejskiej.
W orędziu Putin nazwał Ukrainę „nieodłączną częścią” historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Dzisiejsza Ukraina – według jego słów – znajduje się „pod zarządem zewnętrznym” i „została sprowadzona do poziomu kolonii z marionetkowym reżimem”.
Ukraińska armia poinformowała o dwóch zabitych i dwunastu rannych żołnierzach w ciągu ostatnich 24 godzin w wyniku ostrzałów artyleryjskich prowadzonych przez prorosyjskich separatystów na wschodzie Ukrainy. To najwyższa liczba ofiar konfliktu w tym roku.
Ukraina oskarża Rosję o prowokowanie przemocy na wschodzie kraju i wykorzystanie wybuchu walk jako pretekstu do formalnego uznania dwóch ukraińskich republik za niepodległe.
źródło: PAP
Powtórka z poprzedzających lat 1939 roku.Tum razem Ukraina mordowana .Polska czeka w kolejce z Łotwą Litwą Estonią.A Niemcy dadzą hełmy i aspirynę oraz pieniądze ruskim bandytom do mordowania.W ramach sankcji nie kupią kawioru.