W Działdowie, dzielnicowy wylegitymował 59-latka, który nie przestrzegał obowiązku noszenia maseczki podczas zakupów. Okazało się, że mężczyzna był objęty izolacją po pozytywnym wyniku testu na COVID-19 – poinformowała policja.
Dzielnicowy zwrócił uwagę na mężczyznę, który chodził bez maseczki po sklepie i wylegitymował go. Okazało się, że mężczyzna został wcześniej objęty izolacją domową z powodu koronawirusa.
„Mężczyzna wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Weryfikacja w bazach wykazała, że powinien pozostać w izolacji do mniej niż północy tego dnia” – powiedział rzecznik policji.
Odpowiedzialność za złamanie zasad izolacji poniesie mężczyzna. Zgodnie z kodeksem karnym w przypadku przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia innych osób mężczyzna może zostać skazany na karę od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Zgodnie z przepisami, państwowy powiatowy inspektor sanitarny może nałożyć karę do 30 tys. zł za naruszenie obowiązku izolacji, kwarantanny lub hospitalizacji związanych z przeciwdziałaniem, zapobieganiem lub walką z COVID-19.
źródło: PAP
Żeby tak interweniowali szybko gdy rzeczywiście zachodzi ryzyko utraty zdrowia i miena lub inne poważne przestępstwo.W takich przypadkach udają się na miejsce godzinami.
Jezu, człowiek miał izolację do północy tego dnia. Źle pewnie zrozumiał i myślał, że skoro do 16. to że 16. już może wyjść a wy kręcicie z tego aferę i człowiek będzie gnębiony. Dajcie sobie na luz bo jak mówił miesiąc temu min. Niedzielski wszyscy wiedzą, że te obostrzenia nie przynoszą zakładanego rezultatu.