Od kilku dni na terenie miasta trwały poszukiwania zaginionego 37-letniego pana Tomasza. W środę (04.08) wieczorem, potwierdziły się najgorsze przypuszczenia.
Ciało mężczyzny wyłowiono z jeziora w Ełku, nieopodal ul. Pułaskiego. To ta sama ulica, na której zaginiony był widziany po raz ostatni. Śledczy potwierdzili już jego tożsamość. Poszukiwania pana Tomasza trwały kilka dni, to przechodnie zauważyli ciało dryfujące na wodzie.
Przyczynę śmierci mężczyzny pozwoli ustalić sekcja zwłok. Sprawę prowadzą policjanci pod nadzorem prokuratora.