4 C
Olsztyn
niedziela, 22 grudnia, 2024
reklama

Spółdzielnie mieszkaniowe kolejny raz podwyższą opłaty

WiadomościSpółdzielnie mieszkaniowe kolejny raz podwyższą opłaty

Pandemiczna rzeczywistość skutkuje podwyżkami cen w wielu branżach. Drożeją mieszkania, a także opłaty w spółdzielniach.

Już za kilka tygodni wzrosnąć ma cena gazu, a chwilę później podrożeje ogrzewanie. Doprowadzi to do kolejnego wzrostu opłat w spółdzielniach mieszkaniowych.

– Kiedy wprowadzałam się do nowego mieszkania, tak zwany czynsz, czyli opłaty eksploatacyjne, kosztował 350 zł. Właśnie dostałam ze spółdzielni pismo, w którym napisano, że od września będę płacić prawie 605 zł – mówi w rozmowie z money.pl pani Anna, mieszkanka warszawskich Bielan, która mieszka w lokalu o powierzchni 40 m. kw.

Podwyżka cen za energię powodem wzrostu opłat

W planach jest już podwyżka cen za energię, dlatego spółdzielnie podwyższają wysokość miesięcznych opłat. W teorii robią to „w celu uniknięcia zbyt dużych dopłat przez mieszkańców w następnych okresach rozliczeniowych”, jak dowiadujemy się z portalu money.pl

– Nawet nie wiem: czy mam się śmiać, czy płakać? Jestem wzruszona, że spółdzielnia tak o mnie dba, że wprowadza podwyżki zanim energia faktycznie zdrożała – mówi pani Anna dla money.pl

Duże spółdzielnie – duże opłaty

Najwyższy czynsz mieszkańcy muszą zapłacić w największych spółdzielniach.

– Kilka bloków ode mnie mieszkają znajomi, w nowym bloku zarządzanym nie przez spółdzielnię, ale wspólnotę. Opłaty za 60 m nie przekraczają 600 zł. W bloku sprzed kilku lat, z dwupoziomowym garażem i kilkoma windami – podkreśla pani Anna w rozmowie z money.pl

Okazuje się, że nawet w dobrze zarządzanych spółdzielniach w końcu nastąpią podwyżki opłat.

– Zarządzanie spółdzielniami mieszkaniowymi w wielu miejscach kuleje. Podejmowane są nieracjonalne decyzje finansowe, często mamy też do czynienia z niegospodarnością. Ale nawet dobrze zarządzane wspólnoty po prostu muszą podnosić opłaty. Drożeje woda, śmieci, prąd, a niedługo wzrosną ceny gazu i ciepła – mówi w rozmowie z money.pl Jacek Chałasiński, radca prawny.

Skąd te podwyżki?

Niektóre miasta podwyższyły w ostatnim czasie ceny za wywóz śmieci. Opłaty za energię nie są jednak od nich zależne.

Jak twierdzi Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE), wzrost cen ciepła jest ściśle powiązany ze wzrostem cen energii elektrycznej. W tym momencie za tonę CO2 można zapłacić nawet do 52 euro – od początku roku cena wzrosła o ponad połowę. Polskie elektrownie węglowe zapłacą w tym roku ponad 20 miliardów złotych za emisję.

Dokąd trafiają pieniądze za emisję?

Z serwisu money.pl dowiadujemy się, że opłaty za sprzedaż CO2 trafiają do budżetu państwa. W zeszłym roku było to ponad 12 miliardów złotych, a w tym kwota może sięgnąć 20 miliardów złotych. Połowa pieniędzy musi zostać przeznaczona na cele klimatyczne, a reszta pozostanie w państwowym budżecie.

Podwyżki cen prądu powodują straty u jego odbiorców, jednak państwo na nich zarabia. W tym roku zysk szacuje się na ok. 10 miliardów złotych (o 4 miliardy więcej niż w 2020 roku).

Źródło: money.pl

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

3 KOMENTARZY

3 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Rtyu
23 lipca 2021 12:45

Sm jaroty. Mieszkanie 60mkw czynsz z funduszem remontowym 650zł. Utrzymanie domu pod olsztynem o pow 250mkw, usredniajac roczne wydatki na ogrzewanie itp – 600zl/mc.

Mno
23 lipca 2021 12:26

Dzięki chorym pomysłom ekologicznym eu podnoszeniu cen za emisję CO2 a na horyzoncie dalsze restrykcyjne obniżenie emisji i wycofanie że sprzedaży pojazdów z silnikiem diesla a w tym czasie takie państwa jak Chiny mają gdzieś te ekologiczne dyrdymały a my będziemy płacić coraz więcej

Polecane