W piątek wieczorem doszło do silnych nawałnic na terenie Warmii i Mazur, które spowodowały prawie 300 interwencji służb. Strażacy otrzymali wiele zgłoszeń dotyczących zalanych posesji, piwnic i połamanych drzew. Komendanci ewakuowali ładnie obozy harcerskie.
Według najnowszych informacji strażacy przeprowadzili już 286 akcji ratowniczych, związanych z usuwaniem wiatrołomów, podtopieniami lokalnymi oraz zalaniem piwnic i placów przed sklepami. Ewakuacja obozów harcerskich miała miejsce w Brzeźnie Łyńskim, gdzie ratownicy ewakuowali 82 harcerzy, w Rekownicy – 69 harcerzy, w Piduniu – 30 harcerzy oraz w Nowym Dworze – 89 harcerzy.
Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe poinformowało, że nie było żadnych interwencji na jeziorach, gdyż żeglarze starannie monitorowali warunki pogodowe i słuchali alertów, przez co zdążyli już zawinąć do portów.
Według wydziału zarządzania kryzysowego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, po burzach wyłączonych jest 349 stacji, a 6 110 odbiorców pozostaje bez energii elektrycznej.
Jak informowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, w czwartek zostało rozesłane alerty ostrzegające mieszkańców przed burzami, ulewnym deszczem, bardzo silnym wiatrem oraz możliwymi podtopieniami. W trakcie burz zaleca się znalezienie odpowiedniego schronienia.
Źródło: PAP