2 C
Olsztyn
środa, 8 maja, 2024
reklama

Reklama wyborcza kandydata PiS na płocie kościoła

BartoszyceReklama wyborcza kandydata PiS na płocie kościoła

Proboszcz parafii św. Alberta w Bartoszycach Władysław Hnatczuk wziął się za politykę i wywiesił przed kościołem baner reklamowy Łukasza Siekierko, kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego. 

reklama

Janusz Palikot i Twój Ruch mogliby dziś poszaleć w Bartoszycach i znów wszcząć dyskusję na temat rozdziału państwa od kościoła i grzmieć niczym – nomen omen – z ambony, że państwo jest świeckie, o czym mówi Konstytucja RP. Ksiądz Władysław Hnatczuk dałby im dziś powód.

67 -letni ksiądz Hnatczuk to celebryta w Bartoszycac. Pojawiał się na łamach lokalnych mediów i ogólnopolskich. Zawsze w negatywnym świetle. Zasłynął przede wszystkim listem, którzy otrzymywali wierni podczas kolędy. W liście ksiądz wyszczególnił wszystkie obowiązki, jakie należy spełnić, aby należeć do kościelnej wspólnoty. Trzy niezbędne kryteria wyliczone w piśmie to: przyjmowanie księdza po kolędzie, składanie dobrowolnych ofiar na budowę kościoła co miesiąc oraz sprzątanie osobiście kościoła i ofiara na kwiaty raz w roku. Ksiądz poszedł dalej w swoich żądaniach i zaszantażował wiernych stawiając warunek, że jeśli ktoś się nie podporządkuje to “nie zostanie wydane żadne ZAŚWIADCZENIE dla nikogo z tej rodziny”.

reklama

Poniżej dokument, który wręczał parafianom ksiądz:

list ksiedza bartoszyce

Krótka rozmowa z proboszczem

reklama

Ksiądz Hnatczuk porozmawiał z nami telefonicznie. Redakcji “Kuriera Olsztyńskiego” powiedział, że sam nie wieszał baneru, zrobili to za niego inni.

– I nie czuje ksiądz zgrzytu, że włącza się tym samym w kampanię wyborczą? – dociekamy.

– Nie. Przyszli – poprosili, to pozwoliłem wywiesić.

– Widać, że trochę miejsca zostało. A gdyby Janusz Palikot chciał powiesić taki baner?

– Zapytałbym go, czy należy wciąż do Kościoła.

– A kandydata, którego baner wisi przed kościołem ksiądz zna?

– Nie, ale wystarczy mi, że znam Kaczyńskiego.

– I dalej nie widzi Pan niestosowności, że Kościół miesza się do polityki?

– Nie. Papież powtarzał, że nie wolno stać z boku, trzeba się angażować, mieszać. Gdyby pod Smoleńskiem zginęli sami liberałowie, lewicowcy to już zostaliby wyniesieni na ołtarze. To się kupy nie trzyma.

rak

materiał powstał we współpracy z portalem bartoszyce.net

reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

1 KOMENTARZ

1 Komentarz
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Reni
30 maja 2014 18:39

Fajny człowiek kiedyś był z niego, nie rozumiem co się porobiło w księdza głowie.

Polecane
Ogłoszenia