W jednym z miejskich portów doszło do utonięcia 37-letniego mieszkańca Giżycka. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wpadł do wody z jachtu.
Dziś (6.10) kilka minut po północy oficer dyżurny giżyckiej komendy otrzymał informację, że w jednym z portów do wody wpadł mężczyzna. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 37-letni mieszkaniec Giżycka przebywał na łodzi wspólnie ze swoim znajomym i w pewnym momencie wypadł z niej do wody. Został szybko wyciągnięty przez swojego kolegę, podjęta reanimacja nie przyniosła jednak skutku.
Teraz policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają przyczyny i okoliczności zdarzenia. Bezpośrednią przyczynę śmierci mężczyzny ma wyjaśnić sekcja zwłok.
JC