Zaledwie kilku godzin potrzebowali olsztyńscy policjanci, aby zatrzymać sprawców napadu na kuriera rozwożącego przesyłki na terenie gminy Olsztynek. Kryminalni zaskoczyli podejrzewanych nad ranem w ich mieszkaniach. Policjanci zabezpieczyli skradzionego busa, a także przesyłki, które miały posłużyć 21-latkom do spłacenia długów. Dwaj mieszkańcy Olsztyna trafili do policyjnego aresztu. Podejrzanym za popełnione przestępstwa grożą kary do 15 lat pozbawienia wolności.
Do oficera dyżurnego olsztyńskiej policji zadzwonił 21– letni kierowca, który poinformował, że dwóch zamaskowanych mężczyzn dokonało kradzieży jego auta. Podczas gdy kurier szukał przesyłki, napastnicy obezwładnili go gazem oraz metalową pałką. Kierowca wyrwał się napastnikom i uciekał główną drogą. Tam zatrzymał inny samochód i zawiadomił policję o zaistniałej sytuacji.
Sprawcy rozboju podczas ucieczki po przejechaniu kilkuset metrów stracili panowanie nad autem, wpadli w poślizg i wjechali do rowu, z którego już nie udało się im wyjechać. Porzucili skradzione auto i pieszo uciekli w kierunku miasta.
Na szczęście w wyniku zdarzenia kurier nie doznał poważniejszych obrażeń. Policjanci zabezpieczyli skradzionego busa oraz przewożone przesyłki kurierskie.
Z ustaleń policjantów wynikało, że w trakcie napadu napastnicy przez cały czas mieli na głowach kominiarki. Jednak mimo to, już po kilku godzinach od zdarzenia policjanci kryminalni wytypowali i zatrzymali sprawców rozboju. Jarosław W. i Rafał W. byli zaskoczeni, gdy nad ranem do ich mieszkań zapukali policjanci. Obaj trafili do jednostki Policji.
21–letni mieszkańcy Olsztyna podczas doprowadzenia nie stawiali oporu, przyznali się również do zarzucanego czynu. Jak tłumaczyli, napad i kradzież busa z przesyłkami miał w konsekwencji wybawić ich z kłopotów finansowych.
Dziś policjanci wykonują dalsze czynności dochodzeniwo-śledcze w tej sprawie. Podejrzani usłyszą zarzuty rozboju. Grozi za to kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.