Policjanci przedstawili zarzut kradzieży 27-latkowi, który na przestrzeni kilku miesięcy zostawił w lombardzie 14 kradzionych smartfonów, a uzyskane za nie pieniądze przeznaczał na gry hazardowe i automaty.
W miniony poniedziałek (2.02) bartoszyccy funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od kierownika jednego ze sklepów ze sprzętem AGD i RTV o braku znacznej ilości smartfonów o łącznej wartości ponad 25 tys. złotych. Podejrzenie padło na jednego z pracowników sklepu. Policjanci wydziału kryminalnego postanowili bacznie przyjrzeć się mężczyźnie. Uzyskane przez nich informacje spowodowały, że jeszcze tego samego dnia 27-letni mieszkaniec Bartoszyc został zatrzymany.
Pracownikowi sklepu przedstawiono zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Potwierdził również, że skradzione telefony sprzedał w lombardach, a uzyskane z tego pieniądze przeznaczał na gry hazardowe i automaty. Na wniosek policjantów prokurator poddał 27-latka policyjnemu dozorowi, ma on także zakaz opuszczania kraju. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
JC
Ile by nie ukradł to zawsze ktoś za to zapłacić musi…
Wszędzie kradną!na Wszystkich trzeba uważać! Mam kamery w sklepie a i tak próbują kraść . Do roboty a nie kraść. Jak kraść to miliony