Między zainteresowanymi kupnem samochodu doszło do kłótni i szarpaniny, a w konsekwencji do utraty kluczyków do pożądanego auta. Niewykluczone, że jeden z mężczyzn usłyszy zarzuty.
W czwartek (3.09) kilkanaście minut po godz. 18 olsztyńscy policjanci zostali wezwani na nietypową interwencję. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że doszło do kłótni i szarpaniny miedzy dwoma mężczyznami, który niemal w tym samym czasie chcieli kupić to samo auto. 50-letni mieszkaniec Szczecinka jechał ponad 400 km, by kupić wymarzonego mercedesa.
Z jego relacji wynikało, że auto zostało przez niego telefonicznie zarezerwowane – właścicielka mercedesa do ostatniej chwili zapewniała mu prawo pierwokupu. Jednak po kilkugodzinnej trasie, gdy mężczyzna dojechał do Olsztyna, okazało się, że mercedes ma już nowego właściciela i wyjeżdża właśnie z posesji. 50-latek zajechał kierowcy drogę, wszczął awanturę, po czym uderzył kierującego i wyrwał mu kluczyki ze stacyjki.
– Gdy na miejsce przyjechali policjanci, kluczyków od mercedesa już nie było. Nikt też nie wiedział, gdzie się podziały. Obaj panowie zostali przesłuchani na okoliczność tego zdarzenia.
Niewykluczone, że 50-latek, mimo że czuje się pokrzywdzony, usłyszy zarzuty – relacjonują miejscy funkcjonariusze. – Jedno jest pewne: kobieta sprzedająca mercedesa swoim zachowaniem doprowadziła do sytuacji, gdzie dwóch mężczyzn o samochód musiało „walczyć”. Problemem jednak pozostał, bo auta nie da się uruchomić bez kluczyków.
Pierwokup to pierwokup – teraz niech mu buli rekompensatę za dzień wolny + koszty amortyzacji jego pojazdu w czasie trasy + oczywiście paliwo.