Trzy pojazdy z czasów PRL-u zostały skradzione przez trzech mężczyzn. Sprawcy kradzieży usłyszeli już zarzuty, a odzyskane przez elbląską policję auta wróciły do prawowitego właściciela. Mężczyznom grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.
Wszystkie auta były restaurowane i przechowywane na zamkniętym terenie. Do pomieszczenia, w którym stały, włamał się najpierw 23-letni Krystian W., który zabrał stamtąd grzejniki i oddał potem w punkcie skupu złomu. Jego uwagę zwróciły jednak trzy stare samochody – dwa fiaty 125p oraz polonez – ponieważ zorientował się, że mogą być cenne dla osób skupujących złom.
W całą sprawę Krystian W. zaangażował dwóch swoich kolegów: 54-letniego Waldemara W. oraz 25-letniego Adama K. Wspólnie wynajęli lawetę, którą udało im się wywieźć dwa auta. Gdy trzeci zabytkowy pojazd jechał w kierunku punktu skupu złomu, został zatrzymany przez policyjny patrol. Zatrzymani mężczyźni przyznali się do kradzieży aut i ich sprzedaży. Dwa z samochodów policjanci z Elbląga zabezpieczyli już w samym skupie. Za kradzież z włamaniem grożą mężczyznom kary do 10 lat pozbawienia wolności.