Borykająca się z problemami finansowymi i zadłużeniem olsztyńska uczelnia rozstrzygnęła przetarg na zakup samochodu osobowego. Szokuje cena, którą UWM chce zapłacić za auto: ponad ćwierć miliona złotych.
Dostawca fabrycznie nowego auta jest już wyłoniony, choć uczelnia nie podpisała jeszcze umowy. O zwycięstwo w przetargu biło się dwóch dealerów – Auto Handel Centrum Krotoski – Cichy Sp. j. z Wysogotowa oraz Auto Wimar Warmia – Palmowski z Olsztyna. Ostatecznie najwyżej oceniono ofertę rodzimego dealera, który wycenił nowy pojazd na 270 tys. zł.
Cena jest wysoka, bo auto ma być wyposażone m.in. w sześciocylindrowy silnik (moc minimum 218 KM), automatyczną skrzynię biegów (7 biegów), napęd na cztery koła, czy czujniki deszczu. Pojazd musi być wyposażony w kamerę na podczerwień, która pozwoli na rozpoznanie nocą pieszych i zwierząt.
Nie jest znana jeszcze marka auta, ale olsztyńska firma – jak wynika z jej strony internetowej – zajmuje się sprowadzaniem audi. Kierownictwo uczelni korzysta już z auta tej marki.
Dziwi postawa uczelni, która od kilku lat jest zadłużona. Nie tak dawno władze UWM zorganizowały spotkanie z władzami miasta, aby zacieśnić współpracę. Podczas spotkania władze uniwersytetu poprosiły o pomoc we współfinansowaniu działalności orkiestry dętej, czy modernizacji stadionu w Kortowie.
Psioczycie tutaj na zabaweczki rektora, ale zabrać kasy z kortowiady to w życiu byście nie pozwolili. Macie takiego rektora na jakiego zasługujecie, więc się nie dziwcie.
UWM to nie jest żadna uczelnia, to fabryka bezrobotnych pseudo studentów, którzy nie mają ambicji aby studiować na porządnej uczelni. Później tylko płacz i lament , że pracy nie mogą dostać. Kilka lat temu ukończyłem Politechnikę Gdańską a teraz prowadzę firmę w Olsztynie. Jeżeli szukamy nowych projektantów i trafi do nas CV z uwm i CV np. z PG, PW, AGH, WAT to od razu CV po uwm ląduje w koszu. To nie jest uczelnia, to stan umysłu. Najlepszym przykładem nieudolności uwm jest dr budownictwa niejaki Grzy”b”owicz, człowiek chaosu budowlanego w Olsztynie. Dodam również , że czasami bywam na Politechnice… Czytaj więcej »