Tylko wczoraj na drogach regionu doszło do 4 wypadków, w wyniku których 5 osób zostało rannych. Wśród nich znalazł się 14-letni chłopiec, który wbiegł na jezdnię wprost pod nadjeżdżający pojazd. Zatrzymano również 14 nietrzeźwych kierujących.
Do wypadku z udziałem nastolatka doszło około godz. 13.30 w miejscowości Łankiejmy (gm. Korsze). Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 14-letni chłopiec, biegnąc chodnikiem, chciał przebiec na drugą stronę jezdni i wbiegł pod jadącego mercedesa, którym kierował 51-letni mieszkaniec gminy Bartoszyce. W wyniku tego zdarzenia nieletni z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Z relacji będących na miejscu świadków wynika, że w chwili zdarzenia chłopak miał na uszach słuchawki i mógł słuchać muzyki.
Tylko trzy godziny później w gminie Miłakowo doszło do wypadku, w wyniku którego 27-letni pasażer i 38-letni kierowca trafili do szpitala. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca renault na prostym odcinku drogi nie zachował należytej ostrożności oraz nie dostosował prędkości do warunków ruchu, w konsekwencji czego zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Od kierowcy pobrano krew do badań.
Do zdarzenia drogowego doszło także po godz. 19 na ul. Mickiewicza w Białej Piskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 21-letni kierowca alfy romeo potrącił swojego rówieśnika jadącego rowerem. Kierowca alfy był trzeźwy, natomiast rowerzysta miał ponad 0,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna trafił do szpitala.
Tego dnia nie był to jedyny kierujący, który zdecydował się na jazdę na tzw. podwójnym gazie. W Miłakowie zatrzymano do kontroli traktorzystę, który, jak się okazało, kierował ciągnikiem mając ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Ponadto pojazd nie miał numerów identyfikacyjnych.