Prokurator Okręgowy w Olsztynie skierował w poniedziałek do Sądu Okręgowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko czterem mężczyznom, którzy we wrześniu 2019 roku włamali się do kantoru w centrum miasta i zrabowali ponad 2,2 mln zł, kilkadziesiąt tysięcy euro, funty i korony norweskie. Jednym z oskarżonych jest były policjant.
O skierowaniu aktu oskarżenia w tej sprawie poinformował w poniedziałek wieczorem rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny.
„Jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego w dniu 21 września 2019r. po szczegółowym zaplanowaniu działania i podziale ról, czterej mężczyźni: 41- letni Piotr K.-R., 41-letni Piotr F., 38-letni Paweł K.-R. i 40-letni Mariusz W. działając wspólnie i w porozumieniu dokonali włamania do kantoru przy ul. Dąbrowszczaków w Olsztynie używając uprzednio podrobionych kluczy i dezaktywując kod do alarmu oraz kod do sejfu” – podał Stodolny.
Z kantoru czterej mężczyźni ukradli 2,2 mln zł oraz po kilkadziesiąt tysięcy euro, funtów i koron norweskich. „Mężczyźni ci usiłowali nadto włamać się do drugiego sejfu, celem zaboru z niego pieniędzy, jednakże nie zdołali go otworzyć” – podał Stodolny.
Włamywacze byli nieuchwytni przez blisko rok. Żmudna praca operacyjna policji i prokuratora z Prokuratury Okręgowej w Olsztynie doprowadziła w maju 2020 roku do zatrzymania trzech mężczyzn, a po miesiącu – kolejnego. Szokiem dla opinii publicznej było to, że jeden z zatrzymanych to były zastępca naczelnika jednego z wydziałów Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, który został wyrzucony z pracy po tym, gdy wyszło na jaw, że w olsztyńskiej komendzie biciem wymuszane są zeznania od zatrzymanych (trwa w tej sprawie proces przed sądem w Ostródzie).
Stodolny poinformował, że śledczym udało się odzyskać 390 tys. zł. i całość waluty zagranicznej.
„W toku śledztwa Piotr K.-R., Piotr F. i Paweł K.-R. przyznali się do dokonania zarzucanemu im przestępstwa, składając obszerne wyjaśnienia, natomiast Michał W. nie przyznał się do jego dokonania, choć jego wyjaśnienia częściowo korespondują z zabranym w sprawie materiałem dowodowym” – poinformował Stodolny i dodał, że wszystkim grozi do 10 lat więzienia.
Wszyscy oskarżeni są tymczasowo aresztowani.
Obecnie takich policjantów PiS-owski rząd wykorzystuje do pałowania i gazowania kobiet
Dwóch byłych a nie jeden.. Kiepskie info