Policjanci i inspektorzy sanepidu przeprowadzili kontrole w dyskotece w Olsztynie i siłowni w Olecku, które otworzyły się mimo obostrzeń związanych ze stanem epidemii – poinformowała w sobotę warmińsko-mazurska policja.
Obie kontrole były prowadzone w piątek wieczorem.
W Olsztynie funkcjonariusze udzielali wsparcia inspektorom powiatowej stacji sanitarno-epidemiologicznej, kontrolującym jedną z dyskotek.
Właściciel lokalu zapraszał na ten termin klientów za pośrednictwem mediów społecznościowych, na karaoke i imprezę taneczną. Zapewniał jednocześnie, że wszystko utrzymane jest w reżimie sanitarnym, a maseczki i dezynfekcja rąk są obowiązkowe. Do lokalu wpuszczano znacznie mniej osób niż może on pomieścić. Obowiązywały rezerwacje.
Jak poinformował st. sierż. Andrzej Jurkun z olsztyńskiej policji, przedsiębiorca poddał się kontroli, udzielił informacji i współpracował z kontrolującymi.
“W trakcie kontroli zdarzenie zostało zarejestrowane kamerą i zostali ustaleni świadkowie nielegalnej działalności rozrywkowej. Na miejscu zastano około 45 osób” – dodał.
Jurkun wyjaśnił, że oprócz czynności podjętych przez inspektorów sanepidu także policja sporządziła własne materiały, które będą podstawą do sporządzenia wniosku do sądu oraz skierowania zawiadomienia do prokuratury pod kątem zbadania, czy ta sytuacja nie wyczerpuje znamion przestępstwa spowodowania zagrożenia epidemiologicznego (art. 165 par. 1 pkt 1 k.k.).
“Policja apeluje, aby mimo trudnej sytuacji panującej w kraju ze względu na pandemię nie podejmować zbyt pochopnych decyzji, które mogą zagrażać życiu i zdrowiu naszej społeczności” – zaznaczył.
Z kolei w Olecku policjanci podczas kontroli prowadzonej z pracownikiem sanepidu ujawnili siłownię, w której znajdował się właściciel i pięć osób ćwiczących.
“Zarówno przez sanepid, jak i przez nas została sporządzana dokumentacja i będzie kierowany wniosek do sądu w sprawie nieprzestrzegania obowiązujących nakazów i zakazów” – powiedziała podkom. Justyna Sznel z oleckiej policji.
Część przedsiębiorców w całym kraju, mimo obowiązujących obostrzeń, deklaruje ponowne otwarcie działalności. Rejestrują się oni na “Interaktywnej Mapie Wolnego Biznesu #otwieraMY”. Przekonują, że muszą ratować swoje biznesy i zapraszają do korzystania ze swoich usług.
Rząd przedłużył co najmniej do końca stycznia obostrzenia wprowadzone 28 grudnia ub. roku, które początkowo miały trwać do 17 stycznia. Nadal obowiązywać będzie zakaz prowadzenia przez przedsiębiorców działalności związanej z prowadzeniem dyskotek i klubów nocnych, basenów, aquaparków, siłowni, klubów i centrów fitness oraz działalności usługowej związanej z poprawą kondycji fizycznej. Normalnej działalności nie mogą prowadzić także przedsiębiorcy związani z hotelarstwem. Zamknięta ma pozostać większość sklepów w galeriach handlowych, restauracje nie będą mogą przyjmować gości.
I w ogóle „nielegalna działalność rozrywkowa” jak to brzmi…
Bardzo dobrze, niech otwierają biznesy, pandemia to ściema ludzie naprawdę już są na skraju bankructwa