Miałam nadzieję, że się zmieni, uspokoi się, ale jest coraz gorzej. Takie słowa najczęściej słyszy policjant przyjmujący zawiadomienie o znęcaniu. Tym razem było podobnie. Matka miała już dość wyzwisk, popychania oraz gróźb. Kiedy syn kolejny raz wszczął awanturę wezwała na pomoc mundurowych. Kobieta złożyć zawiadomienie o znęcaniu się fizycznym i psychicznym przez syna. 52-latek otrzymał zakaz zbliżania się do matki, nakaz opuszczenia mieszkania oraz dozór policyjny, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek (20.04.2020) oficer dyżurny węgorzewskiej policji został poinformowany o awanturze domowej w jednej z rodzin na terenie gminy Pozezdrze. Interweniujący policjanci ustalili, że 52-latek zachowywał się agresywnie wobec swojej matki, z którą wspólnie zamieszkuje. Syn wyzywał ją słowami wulgarnymi, popychał, szarpał za ubrania i groził pozbawieniem życia. Podczas interwencji funkcjonariuszy mężczyzna nadal był agresywny, nie chciał się uspokoić i nie stosował się do poleceń mundurowych. Jedynym sposobem, by zapewnić spokój i bezpieczeństwo kobiecie było odseparowanie awanturnika od pokrzywdzonej. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie.
Funkcjonariusze przyjęli zawiadomienie o znęcaniu od zgłaszającej oraz wdrożyli w rodzinie procedurę Niebieskiej Karty. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutu sprawcy przemocy domowej. Na wniosek węgorzewskich śledczych, prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej oraz nakazu opuszczenia mieszkania przez 52-latka.
Powinni go wpierdolić na 20 lat i chuj