Z pozoru zwykła przejażdżka skończyła się dramatem. Nastolatki wsiadły na hulajnogę elektryczną, która rozpędziła się do ponad 40 km/h. Chwilę później potrzebna była karetka i policyjna interwencja.
Pijana kierująca i tryb sport w hulajnodze
Do zdarzenia doszło w czwartek 29 sierpnia wieczorem w Olsztynie. Dwie nastolatki jechały jedną hulajnogą elektryczną. Kierowała 18-latka, za nią 14-letnia pasażerka. Pojazd miał włączony tryb „sport”, który pozwala rozpędzić się do ponad 40 km/h. Kierująca nie dostosowała prędkości, straciła panowanie i wywróciła się razem z pasażerką. Obie trafiły do szpitala. Okazało się, że 18-latka była w stanie po użyciu alkoholu.
Przepisy jasno zabraniają prowadzenia hulajnogi po alkoholu i przewożenia innych osób. Młodsza z dziewczyn w ogóle nie powinna podróżować w taki sposób – przepisy pozwalają na jazdę osobom od 10. roku życia tylko z kartą rowerową, a poniżej 10 lat wyłącznie w strefie zamieszkania pod opieką dorosłych.
Teraz 18-latka odpowie za nieodpowiedzialną jazdę. Młodsza uczestniczka na szczęście nie doznała poważnych obrażeń.
Hulajnogi – wygoda czy zagrożenie
Hulajnogi elektryczne miały być szybkim i wygodnym środkiem transportu. Coraz częściej jednak stają się powodem poważnych wypadków. W trybie „sport” te urządzenia osiągają prędkości porównywalne z motorowerem, a kierujący często zapominają, że obowiązują ich takie same zasady bezpieczeństwa jak rowerzystów.
Policja apeluje: zachowaj rozsądek. Jazda hulajnogą nie powinna kończyć się na sali sądowej ani w szpitalu.
źródło: KMP Olsztyn
