Kanał Elbląski od lat przyciąga turystów z całej Polski i zagranicy. To tutaj statki płyną po trawie, a XIX-wieczna inżynieria wciąż zadziwia współczesnych. Jednak obecnie chętni nie mogą skorzystać z tej atrakcji.
Awaria na pochylni Kąty wstrzymała cały Kanał Elbląski
Jak poinformował Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gdańsku, w sobotę (16 sierpnia) doszło do uszkodzenia kanału obiegowego na pochylni Kąty. Powstała wyrwa groziła powiększeniem, dlatego podjęto decyzję o wstrzymaniu pracy wszystkich pięciu pochylni – w Buczyńcu, Kątach, Oleśnicy, Jeleniach i Całunach.
RZGW uspokaja, że nie ma zagrożenia dla ludzi ani mienia, jednak konsekwencje dla turystyki i żeglugi są ogromne. Doraźne działania naprawcze ograniczyły wypływ wody, ale właściwe prace mogą potrwać nawet dwa tygodnie (do 30.08.25 r.).
Konsekwencje dla turystyki i lokalnej gospodarki
Jak podkreślił burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski na swoim blogu, skutki awarii wykraczają poza sam kanał. Zatrzymanie ruchu dotyka samorządy, Żeglugę Ostródzko-Elbląską, hotele, restauracje i firmy przewozowe. To uderzenie w lokalną gospodarkę, która i tak boryka się z trudnym sezonem.
Historia Kanału Elbląskiego
Kanał Elbląski powstał w połowie XIX wieku i do dziś uznawany jest za jeden z największych cudów hydrotechniki na świecie. Zaprojektowany przez inżyniera Georga Jacoba Steenke miał umożliwić transport drewna i towarów z Mazur do Bałtyku. Największą osobliwością kanału są pochylnie, dzięki którym statki pokonują różnicę poziomów sięgającą niemal 100 metrów. Zamiast tradycyjnych śluz, jednostki wciągane są na specjalnych wózkach po torach, co daje efekt płynięcia po trawie. To rozwiązanie jest unikatowe w skali świata i przyciąga turystów spragnionych niecodziennych widoków oraz podróży w czasie do epoki wielkich wynalazków techniki.
Każdego roku korzysta z niego około 100 tysięcy turystów.
źródło: RZGW, Do Ostródy/Facebook

