Nagle zerwał się potężny wiatr, który w kilka minut zmienił spokojny mazurski krajobraz w strefę zniszczenia. Trąba powietrzna przeszła przez okolice Ełku, siejąc spustoszenie i wywołując poruszenie wśród mieszkańców oraz turystów. Zniszczenia są rozległe.
Trąba powietrzna przeszła przez Mazury – chaos i zniszczenia
W czwartek, 24 lipca, około południa nad terenami w pobliżu miejscowości Barany pojawiła się trąba powietrzna. Zjawisko, choć lokalne i krótkotrwałe, wywołało poważne skutki, szczególnie na terenie Nadleśnictwa Ełk. Silny wiatr uderzył w leśnictwa Dąbrowskie i Helmany, powalając drzewa i zagrażając przebywającym w pobliżu osobom.
Zniszczone mazurskie lasy – tysiące metrów sześciennych powalonych drzew
Trąba powietrzna uszkodziła znaczne połacie lasu. Najbardziej ucierpiał ponad stuletni drzewostan sosnowy – wiele drzew zostało wyrwanych z korzeniami lub złamanych. Wstępne szacunki mówią o stratach rzędu 1500–2000 m³ drewna na powierzchni około 3 hektarów.
„W takich sytuacjach ekstremalnych wpuszczenie osoby pilarza, wykwalifikowanego pilarza, niosłoby za sobą bardzo poważne zagrożenie i bardzo duże prawdopodobieństwo uszkodzenia zdrowia, a nawet życia. Dlatego ta decyzja mogła być tylko i wyłącznie jedna.t” – wyjaśnił Arkadiusz Malinowski, Nadleśniczy Nadleśnictwa Ełk.
Turyści i mieszkańcy Mazur przestraszeni siłą pustoszącego żywiołu
W czasie, gdy trąba uderzyła, w lasach przebywało wielu spacerowiczów i grzybiarzy. W okolicy znajdowały się również obozy harcerskie. Służby natychmiast przystąpiły do sprawdzania ich bezpieczeństwa. Na szczęście nikt nie ucierpiał fizycznie, ale jak podkreślają świadkowie – widok był przerażający.
„Na szczęście nikt nie zginął, bo mamy silną penetrację osób, turystów w terenie. Pojawiły się grzyby, także to najważniejsze, że nikomu nic się nie stało” – mówił Malinowski.
Ogromny lej wirującego powietrza uchwycony na nagraniu
Moment przejścia trąby został zarejestrowany przez świadka i opublikowany w mediach społecznościowych przez profil Polscy Łowcy Burz. Na nagraniu widać przerażający, ogromny lej wirującego powietrza przemieszczający się po otwartym terenie. Film potwierdza siłę i skalę anomalii, która w ciągu kilku minut zniszczyła dziesiątki drzew.
Nagranie nadesłał Pan Andrzej Łuczkowski.
Leśnicy apelują: omijać zniszczone tereny na Mazurach
Nadleśnictwo Ełk apeluje, by w najbliższym czasie nie wchodzić do leśnictw Dąbrowskie i Helmany. Tereny są nadal niebezpieczne – wiele drzew grozi przewróceniem, a prace porządkowe potrwają jeszcze dni, jeśli nie tygodnie. Trasy pożarowe są priorytetem dla leśników i służb ratowniczych.
Odbudowa mazurskich lasów potrwa bardzo długo
Choć usuwanie skutków żywiołu już trwa, odbudowa zniszczonych drzewostanów potrwa znacznie dłużej. Leśnicy podkreślają, że zgodnie z obowiązującym prawem, nowe pokolenie lasu musi pojawić się w ciągu maksymalnie pięciu lat.
„Musimy działać na podstawie planu urządzenia lasu, zachowując ład czasowo-przestrzenny. Powstające drzewostany muszą być trwałe i odporne” – wyjaśnił Arkadiusz Malinowski.
źródło: Nadleśnictwo Ełk Lasy Państwowe/RDLP w Białymstoku, fot. Nadleśnictwo Ełk, Lasy Państwowe