W dramatycznym incydencie przy Dworcu Głównym w Olsztynie kierowca firmy przewozowej utknął na torowisku. Wynik badania alkomatem nie pozostawiał złudzeń.
Torowisko pomylił z drogą
W piątkowy poranek, 25 kwietnia 2025 r., na pętli tramwajowej przy Dworcu Głównym w Olsztynie doszło do zdarzenia, które zaskoczyło zarówno świadków, jak i służby ratunkowe. Samochód osobowy, którym kierował 63-letni taksówkarz, najpierw uderzył w słup trakcji tramwajowej i znak, a następnie wjechał na torowisko wyłączone z ruchu samochodowego. Pojazd zawisł na wysokim krawężniku umieszczonym na nasypie. Kontynuowanie jazdy było niemożliwe.
*nagranie wideo
Było od niego czuć
Świadkowie, którzy ujęli mężczyznę, niezwłocznie zawiadomili służby. Na miejscu incydentu wkrótce pojawili się policjanci. Według relacji od zatrzymanego kierowcy czuć było wyraźny zapach alkoholu, co sugerowało, że jego stan był daleki od dozwolonego za kierownicą.
Początkowo kierowca odmówił poddania się badaniu alkomatem, jednak później zmienił zdanie. Wynik pomiaru wykazał ponad 3,5 promila. Od sprawcy incydentu została pobrana krew do dalszych badań.
Musi liczyć się z konsekwencjami
Kierowcy grozi do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 3 do 15 lat, a także grzywna i obowiązkowa wpłata co najmniej 5 tysięcy złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym. Dodatkowo straci prawo jazdy i będzie musiał przejść ponowne egzaminy oraz badania lekarskie i psychologiczne.
To zdarzenie to nie jedyny przypadek w powiecie olsztyńskim. W ciągu jednej doby doszło do kolejnych dwóch incydentów drogowych z udziałem kierowców pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie przepisów, przypominając o niebezpieczeństwach wynikających z prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
źródło: KWP Olsztyn
