Olsztyn planuje w 2025 roku deficyt budżetowy na poziomie prawie 134 milionów złotych, co oznacza dwukrotny wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. Prezydent miasta Robert Szewczyk wskazuje, że taka sytuacja to wynik obsługi zadłużenia, które miasto zaciągnęło w związku z wieloma inwestycjami.
Długi obciążają budżet
W rozmowie z Radiem Olsztyn prezydent Szewczyk wskazywał, że budżet jest gotowy i wymagający. Wskazujywał, że niestety, trzeba spłacać zaciągnięte na poczet inwestycji długi. Przez najbliższe lata będziemy zmagać się z wydatkami, które miasto poniosło na takie projekty, jak inwestycje transportowe, drogowe, Hala Urania czy Aquasfera. Same odsetki wyniosą około 30 milionów złotych rocznie.
Rekordowe wydatki i dochody
Planowany budżet Olsztyna na 2025 rok wyniesie aż 1 miliard 946 milionów złotych, co oznacza wzrost o 391 milionów w porównaniu do obecnego roku. Dochody miasta mają osiągnąć poziom 1 miliarda 812 milionów złotych, co jednak nie wystarczy, by pokryć wszystkie wydatki.
Prace nad budżetem
Projekt budżetu jest obecnie przedmiotem prac radnych oraz analizy Regionalnej Izby Obrachunkowej. Głosowanie nad dokumentem zaplanowano na początek stycznia 2025 roku.
Olsztyn stoi przed trudnym zadaniem równoważenia rosnących kosztów obsługi zadłużenia z potrzebami bieżącego funkcjonowania miasta. Czy w obliczu tak dużego deficytu mieszkańcy będą musieli zmierzyć się z dodatkowymi obciążeniami?
źródło: RO
Niech grzymowicz spłaca
I znowu mieszkańcy Olsztyna zapłacą za niekompetencje urzędasów