Czy w mniejszym mieście można stworzyć miejsce, które stanie się centrum sportowej aktywności i przyciągnie nie tylko mieszkańców, ale także miłośników sportów ekstremalnych z regionu? Ostróda stawia na ambitny projekt, który ma szansę odpowiedzieć na te pytania. Nadchodzi inwestycja, na którą młodzież czekała od lat.
Nowoczesne miejsce dla miłośników sportów ekstremalnych
W Ostródzie powstanie nowoczesny skatepark zlokalizowany przy ul. Piłsudskiego, tuż obok Szkoły Podstawowej nr 3 i hali Miejskiego Ośrodka Sportu. Projekt zakłada budowę obiektu monolitycznego z betonu o wymiarach 51,35m x 23,5m, wyposażonego w przeszkody takie jak bowl betonowy, quarter, funbox, poręcze czy piramida z płaską górą. Miejsce będzie także monitorowane, oświetlone oraz uzupełnione o małą architekturę, w tym ławki, stojaki na rowery i kosze na śmieci.
Skatepark to nie tylko miejsce dla deskorolkowców i rowerzystów. W planach jest także zestaw do street workoutu, co czyni inwestycję atrakcyjną dla szerszej grupy użytkowników. „To będzie jeden z najlepszych skateparków w tej części Polski” – zapowiada burmistrz Ostródy Rafał Dąbrowski.
Wsparcie na realizację marzeń
Miasto pozyskało niemal 2 miliony złotych dofinansowania od Ministerstwa Sportu i Turystyki, co stanowi znaczną część budżetu całej inwestycji, szacowanej na ponad 4 miliony złotych. Wybór lokalizacji i rodzaju przeszkód został skonsultowany z młodzieżą, co sprawia, że projekt odpowiada ich oczekiwaniom.
Budowa skateparku ma zostać zrealizowana w 2025 roku, a Ostróda ma szansę stać się liderem w regionie w zakresie nowoczesnej infrastruktury rekreacyjnej.
Dla młodych i aktywnych
Skatepark w Ostródzie to nie tylko miejsce do uprawiania sportów ekstremalnych, ale także przestrzeń do budowania relacji i promowania aktywnego stylu życia. Dzięki temu projektowi miasto inwestuje w młodzież, odpowiadając na ich potrzeby i wspierając ich rozwój.
A czy lokalizacja była konsultowana z mieszkańcami okolicznych bloków? Zalecenia dla tego typu obiektów to przynajmniej 200/300 metrów od zabudowań, tu jest znacznie bliżej. Po co budować obiekt za 4 mln złotych w miejscu które generować będzie wieczne skargi mieszkańców i petycje o likwidację, tak jak to działo się już w innych miastach w Polsce. Może lepiej wybrać od razu inne miejsce
A może coś ambitniejszego ???