Jedna osoba została ranna, a połowa budynku zawaliła się po wybuchu gazu w domu jednorodzinnym przy ulicy Kajki w Giżycku. Do eksplozji doszło tuż przed godziną 16:00, co wywołało szybką reakcję służb ratunkowych. Na miejscu działa kilkanaście zastępów straży pożarnej, które prowadzą akcję ratowniczo-gaśniczą. W związku z akcją ulica Kajki została całkowicie zablokowana.
Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną wybuchu mogło być rozszczelnienie butli z gazem. Młodszy brygadier Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie poinformował Radio Olsztyn, że poszkodowany został właściciel budynku. Mężczyzna został ewakuowany w ogólnym stanie dobrym, choć doznał poparzeń i został przetransportowany do szpitala.
Siła wybuchu była na tyle duża, że całkowicie zniszczyła piętro budynku, pozostawiając część konstrukcji w niestabilnym stanie. Choć początkowe informacje wskazywały, że poszkodowany mieszkał sam, na miejsce skierowano Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Poszukiwawczo-Ratowniczego z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Nidzicy. Ratownicy przeszukają gruzowisko, aby upewnić się, że nikt więcej nie przebywa pod zawalonymi fragmentami budynku.
Służby prowadzą działania mające na celu zabezpieczenie terenu wokół budynku oraz ustalenie szczegółowych przyczyn eksplozji.