Sprawa w olsztyńskim sądzie toczyła się za zamkniętymi drzwiami. Postępowanie dowodowe zostało zakończone wczoraj (18.12).
Po przeniesieniu sprawy byłego prezydenta do Olsztyna i tym samym ponownym rozpatrzeniu proces toczył się z wyłączeniem jawności. Od samego początku Małkowski twierdzi, że jest niewinny. Zrezygnował nawet z prawnika i sam się bronił.
Był to już kolejny proces w sprawie Czesława Jerzego Małkowskiego. W 2015 roku Sąd Rejonowy w Ostródzie skazał go na 5 lat więzienia. Były prezydent został wówczas uznany za winnego zgwałcenia urzędniczki. Sąd Okręgowy w Elblągu rozpatrując apelację uchylił jednak wyrok i sprawę skierował do ponownego rozpoznania. Tak sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Olsztynie.
We wtorek (18.12) sędzia zakończył postępowanie i zadecydował, że wyrok będzie ogłoszony 28 grudnia 2018 roku. Jaki będzie werdykt? Mieszkańcy Olsztyna mają podzielone zdanie, co było widać po wynikach wyborów samorządowych.
Po wybuchu tzw. seksafery w olsztyńskim magistracie w 2008 prokurator wszczął śledztwo mające ustalić, czy doszło do przestępstwa w związku z doniesieniami urzędniczek Urzędu Miasta o rzekomym molestowaniu seksualnym i zgwałceniu.
Czesław Małkowski w 2008 roku w wyniku referendum został odwołany z funkcji prezydenta Olsztyna. Obecnie pełni funkcję radnego.
Jaki clickbait!!!
Beznadzieja
Rozumiem, że te komentarze o jego niewinności to muszą pisać jego wyznawcy. Jaka gierka obecnego prezydenta…, a no tak to pewnie PG podesłał mu te urzędniczki, ściągnął gacie i udokumentował całe zdarzenie 🙂 A na marginesie chyba nie każdy jest świadomy, że za czasów prezydentury CJM, PG był bliskim jego współpracownikiem. Miejmy nadzieję, że wyrok jest sprawiedliwy. A działanie naszych sądów faktycznie zasługuje na krytykę – za wiele zarzutów CJM nie odpowie bo się zwyczajnie przedawniły…. 🙁