Trzy lata pozbawienia wolności grożą 27-letniemu mieszkańcowi Olsztyna. Mężczyzna okazało podczas kontroli drogowej prawo jazdy starszego brata, ponieważ sam takowych nie posiadał. Ponadto, zgodnie z decyzja sądu nie powinien wsiadać za kierownicę do 2018 roku, ponieważ był sprawcą śmiertelnego wypadku.
Policyjni wywiadowcy około godziny 2.00 w nocy zwrócili uwagę na mazdę jadącą ulicą Artyleryjską. Auto miało zaparowane szyby, dlatego funkcjonariusze zatrzymali pojazd do kontroli drogowej by sprawdzić trzeźwość kierowcy. Badanie alkomatem nic nie wykazało, jednak uwagę policjantów przyciągnęło zdjęcie zamieszczone w jednym z dokumentów. Kierowca wyglądał bardzo młodo, a z prawa jazdy wynikało, że ma ponad 40 lat. Po krótkiej rozmowie mieszkaniec Olsztyna przyznał się funkcjonariuszom, że prawo jazdy nie należy do niego tylko do jego starszego o 15 lat brata. Miał je zabrać z portfela bez zgody i wiedzy właściciela. Powód, to jak się okazało zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych obowiązujący do 2018 roku za spowodowanie śmiertelnego wypadku.
Tym razem 27-latek odpowie przed sądem za dwa przestępstwa. Posłużenie się cudzym dokumentem oraz złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara 3 lat pozbawienia wolności.