Hakerzy zaatakowali olsztyński ZDZiT, poprzez blokadę systemu sparaliżowali całe miasto. Dane osobowe mieszkańców są bezpieczne. Sprawą zajęła się prokuratura.
Problem dla mieszkańców
Atak hakerów na systemy Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie, do którego doszło w czerwcu bieżącego roku, spowodował chaos w całym mieście. Awaria systemu zarządzania ruchem doprowadziła do ogromnych korków, zablokowane zostały biletomaty w tramwajach, autobusach oraz na przystankach, nie działały karty miejskie, które trzeba było ponownie aktywować. Mieszkańcy długo odczuwali skutki ataku, nawet kilka tygodni później zakup biletów stanowił problem.
Sprawą zainteresowała się prokuratura oraz służby zajmujące się bezpieczeństwem w sieci oraz ochroną danych osobowych, jak na przykład CERT NASK.
Nie doszło do wycieku danych osobowych
Dobra wiadomość jest taka, że mimo całego zamieszania nie doszło do ujawnienia danych osobowych mieszkańców Olsztyna.
– Dokonane do tej pory czynności, w tym opinie biegłych, które do tej pory zostały zrealizowane, nie wskazują, aby doszło do wycieku danych. To dobra wiadomość. Postępowanie nadal się toczy i cały czas są realizowane czynności dowodowe – powiedział „Gazecie Olsztyńskiej” rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski.
Atak typu ransomware
Olsztyński Zarząd Dróg Zieleni i Transportu padł ofiarą ataku typu ransomware – takie programy zalicza się do tzw. złośliwego oprogramowania. Blokują dostęp do systemu komputerowego albo uniemożliwiają odczytanie zapisanych w nim wcześniej danych. Za odblokowanie dostępu cyberprzestępcy zazwyczaj żądają okupu.
Udało się odtworzyć większość usług
Dyrektor Centrum Informatycznych Usług Wspólnych Olsztyna Paweł Witkowski przyznał, że również w przypadku czerwcowego ataku hakerzy przedstawili ZDZiT swoje żądania.
– Rzeczywiście były postawione warunki, ale ataków ransomware jest dużo w różnych jednostkach na różnych szczeblach. Dlatego doszliśmy do wniosku, że odtwarzamy się z posiadanych kopii bezpieczeństwa. Dzięki ogromnemu wsparciu NASK udało nam się większość danych odzyskać – powiedział. Zaznaczył także, że choć niektóre rzeczy wymagają jeszcze dopracowania, konieczność odtworzenia bazy danych w pewnym sensie stanowiła impuls do polepszenia jakości usługi. – W większości usługi ZDZiT zostały odtworzone, pewne rzeczy wymagają jeszcze rekonfiguracji, bo doszliśmy do wniosku, że mając szansę postawić coś na nowo, zyskamy nową jakość. Niedawno udostępniliśmy nowy rozkład jazdy, nową stronę ZDZiT – powiedział dyrektor Witkowski.
źródło: Gazeta Olsztyńska
I nic z tych postępowań nie wyniknie….
A czy ktoś odpowie za tak delikatnie mówiąc złe zabezpieczenia?