W środę 4 maja przed godziną 9 rano w pobliżu skrzyżowania ulic Jagiellońskiej i Reymonta doszło do kolizji. Kiedy prowadzący renault megane zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby przepuścić przechodzącą kobietę, w bok jego auta uderzył inny kierowca, poruszający się volkswagenem, który uciekł z miejsca zdarzenia w stronę ulicy Tczewskiej. Zostawił jednak po sobie pamiątkę: tablicę rejestracyjną, która odpadła od jego pojazdu.
Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Na miejscu pojawiła się policja i straż miejska, obyło się bez utrudnień w ruchu.
Sprawca kolizji nie uciekł jednak daleko. Patrolujący okolice strażnicy miejscy zauważyli mężczyzn przytrzymujących wyrywającego się chłopaka.
Okazało się, że to kierowca volkswagena, który po uderzeniu w renault na skrzyżowaniu ulic Jagiellońskiej i Reymonta i ucieczce w stronę ulicy Tczewskiej, doprowadził do kolejnej kolizji, po czym porzucił swój pojazd i na piechotę uciekał w stronę ulicy Reymonta. Tam zatrzymali go świadkowie zdarzenia.
Uciekającym okazał się 18-latek, będący pod wpływem alkoholu i bez prawa jazdy.
Strażnicy miejscy musieli zastosować wobec niego środki przymusu bezpośredniego, po czym przekazali go przybyłym na miejsce zdarzenia policjantom.
źródło: olsztyn.com.pl
Czego się spodziewać po kierowcy folksvagena.