Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał w czwartek wyrok skazujący mieszkańca Mrągowa na karę dożywocia za zabójstwo swojej byłej partnerki oraz uporczywe nękanie jej wcześniej. Sąd uznał, że była to zaplanowana egzekucja. Podczas rozprawy zajmował się apelacjami obrońcy, prokuratury i pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych, którzy chcieli uzyskać zadośćuczynienie w wysokości 80 tys. zł dla synów zmarłej kobiety. Mężczyzna został zatrzymany dzień po zabójstwie, przed sądem przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wyrok jest prawomocny.
Źródło: PAP
Powinien dostac kare śmierci. Głowa za głowę dziadu
Gdyby nie partactwo Mrągowskiej P kobieta by żyła .Wystarczyło działać a nie mieszać w papierach. Ludzie to widzą i nie będa głosować na władze utrzymującą mafijne układy .