Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zapowiedział, że zostaną przeprowadzone szczegółowe i wnikliwe wyjaśnienia w związku z tragedią, do której doszło w Zakładzie Karnym w Rzeszowie. Funkcjonariuszka Służby Więziennej, pełniąca służbę psycholog, została zaatakowana przez osadzonego nożyczkami i zginęła na miejscu. Wiceminister Wyjaśnił, że prokuratura nadzoruje wszelkie czynności związane z tragedią oraz że rodzina ofiary została poinformowana o zdarzeniu i otoczona wsparciem psychologicznym. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powołał specjalną komisję, która będzie szczegółowo wyjaśniać tę sprawę i badać wszelkie procedury. Zastępca Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie Arkadiusz Jarosz powiedział, że wciąż trwają czynności procesowe. Osadzony, który dokonał ataku, był tymczasowo aresztowany i nie był klasyfikowany jako niebezpieczny. Psycholog, która zginęła, była bardzo doświadczona i uważana za profesjonalistkę. Źródło: PAP
reklama
Osadzony w areszcie Artur R. zabił psycholog nożyczkami
KrajOsadzony w areszcie Artur R. zabił psycholog nożyczkami
reklama
Polecane
To, że do pomieszczeń psychologa, wychowawcy, pielęgniarki, kwatermistrza itp., mają dostęp osadzeni, przy zachowaniu jakichś tam procedur jest półprawdą. Oczywiście, żeby oficjalnie iść na rozmowę, trzeba się najpierw “zapisać” ale podczas wyprowadzania więźniów na spacer wszyscy tłoczą się na korytarzu, pokoje personelu są otwarte i wówczas każdy może tam wejść. Jeden czy dwóch strażników pełniących w tym czasie dyżur, nie jest w stanie ogarnąć dwudziestu chłopów stłoczonych w jednym miejscu. Podczas wyprowadzania do telefonu, powrotu więźniów z pracy , to samo. Ogólnie w zakładach karnych panuje totalny pierdolnik i właściwie aż dziw, że takich przypadków jak ten, nie ma więcej.
Ładnie musiały gady traktować osadzonego .skoro tak był wdzięczny.Podobna katownia jest w Olsztynie na Piłsudskiego i zwie się aresztem.Nie jeden tam pożegnał życie i jest był podobnie wdzięczny.