Ten, kto uważnie śledzi wiadomości i ciekawostki ze świata, natknął się z pewnością na niecodzienny artykuł, opisujący kolizję samochodową w Olsztynie jaką spowodowała pijana zakonnica. Samo zdarzenie nie należy może do najzabawniejszych, aczkolwiek fakt udziału w nim siostry zakonnej dość mocno zmienia jego charakter. Okazuje się bowiem, iż bohaterka historii, prowadząc pod wpływem alkoholu, zderzyła się z innym pojazdem, nie ustąpiwszy mu pierwszeństwa przejazdu. Przeprowadzone na miejscu badania, wykazały zaś aż 2 promile we krwi, co dodatkowo potrafi wpędzić w osłupienie.
Co ciekawe, kierująca fiatem odjechała z miejsca gdzie była kolizja, wracając tam po krótkim czasie w towarzystwie starszej koleżanki w habicie. Ta z kolei, wzięła winę na siebie, by następnie, po usłyszeniu grożących jej konsekwencji prawnych, szybko wycofać dotychczasowe zeznania. W efekcie, właściwa sprawczyni zajścia zmuszona była przyznać się do winy i oddać prawo jazdy. Jak widać, każdy popełnia błędy i taka już jest natura ludzka, jednak grzeszyć często zwyczajnie się nie opłaca, chyba że złem nazywamy rozkosze podniebienia.
Pijana Zakonnica. Smak wart grzechu
W związku z nadchodzącymi świętami Bożego Narodzenia warto skusić się zatem na wspaniałe ciasto o wdzięcznej nazwie pijana zakonnica, subtelnie nawiązujące do wyżej wspomnianych okoliczności. Taki przysmak bez wątpienia przypadnie do gustu wszystkim grzesznikom, bowiem w składzie zawiera nieśmiały, ale zarazem wyczuwalny kieliszek trunku. Poza tym ów przepis należy do stosunkowo prostych, które bez problemu zrobić można bez większych zdolności kulinarnych.
Przepis na święta
Cukier- 1 szklanka
Jaja- 4 szt.
mąka ziemniaczana- 1 szklanka
mąka tortowa- 1 szklanka
olej-1 szklanka
proszek do pieczenia- 2 łyżeczki
woda- 1 szklanka
masło- 3/4 kostki
kakao- 3 łyżki
gorzka czekolada- 1/2 tabliczki
cukier puder- 1/2 szklanki
alkohol- 1 kieliszek
Sposób przygotowania
Przepis na upieczenie ciasta pijana zakonnica jest następujący: ubić białka z cukrem; dodać żółtka i obydwie mąki; dodać szklankę oleju i proszek do pieczenia; upiec biszkopt; w ostudzonym cieście zrobić ołówkiem dziurki; z wody, kakao, masła, czekolady, cukru pudru i alkoholu ugotować syrop. Gorącym syropem zalać dziurki w cieście. Na wierzch wyłożyć krem (gotowy śmietankowy lub ajerkoniak) Wierzch ciasta udekorować startą czekoladą lub startymi biszkoptami.
Parchy bolszewickie ciągle atakują wierzących. Każdy pretekst jest dobry.Kto w tym ścieku za to odpowiada? A merytoryczne wpisy o złodziejstwie polityków są cenzurowane.
Już nie macie o czym pisać szmatławcu?