Olsztyńscy policjanci, dzięki właściwej reakcji świadka, zatrzymali 36-latka, który doprowadził do zdarzenia drogowego na jednej z ulic w mieście. Okazało się, że mężczyzna miał przy sobie woreczek z zawartością marihuany. Kierującemu została pobrana krew do badań, celem ustalenia czy wsiadł za kierownicę pod wpływem środków odurzających. Już wkrótce będzie się tłumaczyć przed sądem.
W poniedziałek (30.08.2021r.) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Z relacji zgłaszającej wynikało, że sprawca zdarzenia może być nietrzeźwy i był agresywny. Kobieta miała zabrać mężczyźnie kluczyki do auta, aby ten nie mógł kontynuować jazdy. Natychmiast na miejsce został wysłany policyjny patrol, który ustalił szczegóły kolizji. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 36-letni kierujący BMW nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył pojazdu marki Ford Transit. Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. 36-latek podczas czynności zachowywał się podejrzanie – na przemian był pobudzony i ospały. Z mężczyzną był utrudniony logiczny kontakt. Policjanci sprawdzili stan jego trzeźwości, lecz badanie nie wykazało w organizmie kierującego alkoholu. Ponadto w trakcie przeszukania policjanci przy mężczyźnie znaleźli woreczek strunowy z zawartością zielonego suszu roślinnego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jest to marihuana. Zabezpieczony materiał został przekazany do dalszych badań laboratoryjnych. Ze względu na uzasadnione podejrzenia kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających przez 36-latka, został on zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie została mu pobrana krew do badań. Ponadto okazało się, że pojazd którym poruszał się mężczyzna nie miał aktualnej polisy OC. Auto ostatecznie zostało odholowane.
36-latek następnego dnia usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionych. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Jeżeli okaże się, że mężczyzna prowadził pojazd pod wpływem narkotyków, będzie mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Źródło: KMP
baba mu kluczyki zabrała… no to był agresywny niesamowicie