Mieszkańcy Olsztyna są oburzeni mandatami, które są im “wlepiane” pod jednym z punktów szczepień. Zarządca mówi o przepisach.
Skontaktował się z nami czytelnik, którego spotkała przykra niespodzianka po wyjściu z punktu szczepień, w którym stawił się na planowane, bezpłatne szczepienie:
“Może zainteresujecie się Państwo tematem pobierania opłat za parking przy punkcie szczepień na ul. Mariańskiej (basen). Osoby które około godz. 11 przybyły na szczepienie zostały ukarane mandatami w wysokości 100zł za brak “biletu”. Część z nich miało kartę inwalidzką uprawniającą do bezpłatnego parkowania. Pan wypisujący mandaty nie chciał nawet rozmawiać odsyłając na infolinię firmy, nie znając numeru. Sądzę, że taka sytuacja ma miejsce codziennie”
Cena za każdą rozpoczęta godzinę wynosi 4 zł.
Ustaliliśmy, że właścicielem terenu, o którym mowa, jest Ośrodek Sportu i Rekreacji w Olsztynie. Poprosiliśmy ich o komentarz do sprawy:
“Faktycznie, wprowadziliśmy tam płatny parking. Pobieraniem i egzekwowaniem opłat zajmuje się zewnętrzna firma, z którą podpisaliśmy umowę. Jeżeli ktoś tam parkuje, nie pobierając biletu, to łamie przepis i mandat mu się należy” – potwierdza rzecznik OSIR-u.
Zapytaliśmy czy w dobie pandemii i zważywszy na bezpłatną realizację szczepień, nie zastanawiali się oni nad zlikwidowaniem opłat dla osób, które przyjeżdżają na szczepienie:
“Nikt nie mógł przewidzieć wybuchu pandemii i tego, że takie szczepienia będą miały miejsce” – mówi Zbigniew Szymula, rzecznik Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie.
troche brakuje ludzkości …. jak już tak bardzo chcą pobierać oplaty niech zrobią również płatność kartą…
nie dość ze nie ma w okolicy bankomatu, sklepu aby rozmienic pieniądze to płatności kartą brak…
rozmawialam z tym panem od mandatów… szkoda słów…
Polska to stan umysłu