Mieszkańcy Olsztyna martwią się o oddalające się im terminy planowanych szczepień na COVID. Winą obarczają szczepienia dla chętnych, które przeprowadzono w majówkę.
Skontaktował się z nami czytelnik, który sam miał okazję zaszczepić się w weekend majowy. Jak twierdzi, ogólnopolska akcja szczepień mobilnych przysporzyła niemałych problemów dla osób, które już miały wyznaczone terminy szczepień:
„Skorzystałem ze szczepienia weekendowego majowego ponieważ informacja jaka obiegła Polskę była taka, że są to szczepionki pochodzące z rezerw magazynowych i nikt w wyniku tej akcji nie zostanie poszkodowany.
W wyniku splotu okoliczności iż szczepionką J&J miała również być zaszczepiona osoba z mojej rodziny dnia 6 maja w Szpitalu Uniwersyteckim w Olsztynie. Dziś otrzymaliśmy telefon że szczepionka jest odwołana (siostra była zapisana ok 2 tyg temu). Pani która telefonowała wyjaśniła, że szczepionek J&J nie ma i nie wiadomo kiedy będą ponieważ zostały wydane na szczepienia weekendowe” – pisze nasz czytelnik.
Jak twierdzi, dzwonił po różnych punktach szczepień w Olsztynie i okolicy, by dowiedzieć się czy i kiedy jest możliwość zaszczepienia się szczepionką J&J. Z informacji, które nam przekazał wynika, że takowych brakuje w całym regionie, a nawet w sąsiednim województwie:
„Zadzwoniliśmy na infolinię szczepionkową żeby dowiedzieć się gdzie indziej w Olsztynie czy innym mieście województwa można się zaszczepić ale szczepionek J&J nie ma! Poza jakimiś pojedynczymi w Piszu i Kętrzynie. Poprosiliśmy o sprawdzenie dostępności szczepionek J&J w woj Pomorskim ale tam również brak poza pojedynczymi dawkami” – tłumaczy czytelnik.
Jego zdaniem to oburzające, że wykorzystano szczepionki z puli dla osób, które już zostały zapisane i oczekiwały na szczepienie:
„W związku z tym w wyniku tego splotu okoliczności oraz faktu że sam z takiej szczepionki weekendowej skorzystałem uważam, że każdy obywatel powinien o tej sprawie się dowiedzieć ponieważ jest to szokujące i niezwykle oburzające. Zostaliśmy zaproszeni na weekendowe szczepienia które w całości w zasadzie zostały odebrane dziesiątką tysięcy osób zapisanych na te szczepionki wcześniej. Informacja której udzieliła pracownica Szpitala była dla tej Pani równie oburzająca co w rozmowie telefonicznej potwierdziła dla niej wiąże się to z dziesiątkami telefonów które musi wykonać z przekazaniem informacji” – skwitował alarmujący nas czytelnik.
Postanowiliśmy zweryfikować te informacje i jak się okazało, weekendowe szczepienia z początku maja, nie są przyczyną przekładania szczepień. Powodem jest wstrzymanie dostaw szczepionki J&J przez producenta do Polski. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dowiedziała się o tym dopiero w piątek (30.04). Informacje potwierdził profil #SzczepimySię, prowadzony przez Centrum Informacyjne Rządu:
„Szczepionki, które dostarczono na majówkową akcje szczepień pochodziły z osobnej puli przeznaczonej wyłącznie na ten cel. Zmniejszenie dostaw do punktu szczepień produktu firmy J&J wynika z ograniczenia przez producenta dostawy do Polski”
Niedługo dostaniecie Astrę Zenecę na bazarze, na stoisku obok jaj, bo wiele krajów notuje za dużo „ciekawych” historii z tym preparatem.