W ciągu ostatnich 10 lat z olsztyńskich lasów wywieziono przerażająco dużą ilość śmieci. Tyle odpadów zajęłoby tysiąc wagonów z węglem – informuje Wyborcza Olsztyn.
Olsztyniacy masowo zaśmiecają okoliczne lasy. To problem, który trapi naszą okolicę od lat. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie mówi o aż 83 tys. m sześc. śmieci, które zostały wywiezione przez leśników z olsztyńskich lasów w ciągu ostatniej dekady.
Zarówno władze RDLP jak i olsztyńskiego ZDZIT-u informują, że można zaangażować się w grupowe sprzątanie lasów, a także miasta, po wcześniejszym ustaleniu tego z władzami:
„Jeśli mówimy o jakiejś większej społecznej akcji, wszystko powinno być odpowiednio wcześnie uzgodnione z właściwym terytorialnie nadleśnictwem. Chodzi o ustalenie terminu przeprowadzenia akcji, liczby jej uczestników, a przede wszystkim zasad odbioru zebranych w lesie śmieci” – powiedział w rozmowie z Wyborczą Olsztyn Adam Pietrzak, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Olsztyńska RDLP przyznaje, że przez ostatnie dziesięć lat, wydała ponad 13 mln złotych na utylizację pozostawionych w lasach odpadów. Przypomnijmy, że zaśmiecanie lasów podlega karze mandatu w wysokości do 500 złotych.
Przez leśników ha ha ha nie widziałem jeszcze leśniczego który by sprzątał albo sadził las. Oni tylko piniądz za drewno biero.