Sąd Rejonowy w Bydgoszczy postanowił przywrócić sędziego Pawła Juszczyszyna z Olsztyna do orzekania – donosi pełnomocnik sędziego Michał Romanowski. Mimo to prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie, Maciej Nawacki, poinformował, że sędzia nie będzie wykonywał obowiązków w poniedziałek. Pełnomocnik argumentował, że podstawa odmowy dopuszczenia sędziego, jaką jest uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, jest podstawą nieistniejącą ze względu na zakwestionowanie tej izby jako organu sądowego. Sąd uznał tę argumentację, dlatego postanowienie ma rygor natychmiastowej wykonalności. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia poinformowało, że sędzia musi być przywrócony do pracy. Prezes sądu olsztyńskiego poczeka na doręczenie odpisu postanowienia i podejmie decyzję później. Sędzia Juszczyszyn został zawieszony w lutym ub.r. przez Izbę Dyscyplinarną SN w związku z postępowaniem dyscyplinarnym. Źródło: PAP
reklama
Sąd przywrócił do orzekania sędziego Juszczyszyna. Nawacki: nie mogę dopuścić pana do orzekania
reklama
Większość zainteresowanych i obserwatorów tego cyrku, podzielona jest na dwa przeciwstawne obozy. Nikt jednak nie zwraca uwagi na to, że patologia w sądownictwie była, jest i będzie. Czy to przed PiSem, czy za PiS-u nadal obowiązuje system kastowy. W zasadzie sędzią nie może zostać osoba spoza układu. Olsztyn jest tego dobrym przykładem. Niemal każdy sędzia ma koneksje rodzinne. PIS miał to zmienić, ale robi dokładnie to samo, tylko koneksje są polityczne.
Skoro orzekł to sąd w Bydgoszczy to pan sędzia powinien tam udać się do pracy pewnie znajdzie tam wielu kolegów Co jak co ale sędzia sędzi nie skrzywdzi