Odwiedzający Punkt Pobrań wymazów uważają, że mogą znajdować się w niebezpieczeństwie przez nowe usytuowanie Punktu.
Napisał do nas zaniepokojony czytelnik, którego zdaniem przeniesienie Punktu Pobrań wymazów na COVID jest fatalną decyzją:
„Usytuowanie takiego punktu w budynku po którym codziennie poruszają się pracownicy szpitala i muszą przedzierać się przez tłum osób potencjalnie zakażonych, nie jest zbyt mądrą decyzją Pani dyrektor. W poważaniu ma uwagi pracowników. A kilka metrów dalej za parawanem jest rejestracja i poczekalnia do specjalistów”
Postanowiliśmy skonfrontować ze szpitalem te doniesienia i dopytać o to, dlaczego punkt został przeniesiony. Odpowiedziała nam dyrektor Szpitala MSWiA w Olsztynie, Krystyna Futyma:
„Biorąc pod uwagę bezpieczeństwo pacjentów i panujące warunki atmosferyczne Punkt Pobrań w SP ZOZ MSWiA z W-MCO w Olsztynie czasowo został przeniesiony do łącznika pomiędzy budynkami A i B. Powyższe rozwiązanie miało na celu ograniczenie do niezbędnego minimum czasu, jaki pacjenci mieliby spędzać na zewnątrz w trudnych warunkach atmosferycznych. Początkowo Punkt Pobrań, podobnie jak w innych podmiotach, umiejscowiony był w namiocie obok szpitala. W trosce o pacjentów, z uwagi na niskie temperatury, został przeniesiony do budynku” – zapewnia dyrektor placówki.
Władze szpitala podkreślają, że na korytarzach są powywieszane informacje dotyczące konieczności zachowania dystansu, oznaczenia krzeseł, a także zapewnione płyny dezynfekujące. Nie wszyscy pacjenci stosują się do zaleceń szpitala:
„Niestety, mimo dołożenia wszelkich starań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa pacjentom, zdarza się, że pacjenci grupują się w jednym miejscu i nie respektują poleceń personelu medycznego. Nie jest prawdą, że przez korytarz dedykowany Punktowi Pobrań „przedzierają się lekarze i inni pacjenci”. Ze względu na sytuację epidemiologiczną, wszystkie wejścia do budynków szpitala są odpowiednio oznakowane i wejście do budynku A jest dedykowane tylko dla Punktu Pobrań. Obecnie wejście do gabinetów POZ jest z drugiej strony budynku. Informuję, że aktualnie trwa reorganizacja Punktu Pobrań, który w najbliższym czasie ponownie zostanie przeniesiony do namiotu” – podsumowała dyrektor Futyma.
Jaka jest prawdziwa wiarygodność tych testów – trudno ocenić.
Lepiej zrobić test i być pewnym. Ja zrobiłam -pozytywny wynik mnie nawet nie zaskoczył bo straciłam węch i smak. Przeszłam wirusa w miarę ok ale teraz po 10 dniach mam spokój i nie będę musiała juz siedzieć w kwarantannie po kontakcie z chorym . Dobrze wiec mieć status ozdrowieńca