Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Ciechanów ustalili tożsamość kolejnego leśnego śmieciarza. Mężczyzna został ukarany najwyższym mandatem.
Worki śmieci wypełnione gumowymi osłonami do kabli. Taki widok zastali w miniony weekend Strażnicy Leśni z Nadleśnictwa Ciechanów. – Możemy sobie tylko wyobrazić konsekwencje zaplątania się leśnych mieszkańców w tę stertę przewodów – mówią ciechanowscy leśnicy.
Dzięki zaangażowaniu Straży Leśnej i miejscowego leśniczego udało się ustalić tożsamość mężczyzny, który zamienił las w wysypisko śmieci. Sprawca dostał najwyższy możliwy mandat – 1000 zł. 500 zł to kara za wyrzucenie śmieci. Drugie tyle leśny śmieciarz zapłacił za wjazd samochodem do lasu. Okazało się, że ukarany mężczyzn odzyskiwał miedź z przewodów, a niepotrzebną mu izolację po prostu wyrzucił do lasu.
Źródło: Lasy Państwowe
Ciekawe kiedy weźmie się ktoś za klienta co notorycznie w Lutrach wywala śmieci do lasu a to trwa już kilka lat .😠
Budujesz dom i nie masz kontenera na śmieci, to co z nimi robisz? Do lasu! Paranoja, każdy powinien mieć obowiązek zamówienia kontenera na smieci jak buduje lub remontuje. Pod Mikolajkami pełno smieci