Ulicami Olsztyna „przejechał” niedawno nietypowy pojazd. Okazuje się, że to przedstawienie z inicjatywy Olsztyńskiego Teatru Ulicznego ukierunkowane w stronę zwierząt hodowanych na mięso.
Akcja #jadązwierzętanietowar zainspirowana została reklamą pewnej firmy mięsnej, która na ciężarówkach przewożących swoje produkty, nadrukowane miała hasło „Jedzie świeży towar”, a pod spodem widniał dopisek „No może nie aż tak”.
Ten happening jest oddaniem głosu zwierzętom hodowanym na mięso – chcieliśmy „poprosić” w ich imieniu o – na ile to możliwe – jak najbardziej humanitarne traktowanie i przede wszystkim o szacunek, który należy się im jak każdej innej żywej istocie. Stąd właśnie forma całej akcji – samochód pełen ciekawskich, rozglądających się wokół zwierząt, za kierownicą uśmiechnięty kierowca, a na bokach auta hasło przewodnie – „Jadą zwierzęta, nie towar!”. Trasa przejazdu biegła przez centrum Olsztyna – od ulicy Partyzantów, przez aleję Piłsudskiego, by finalnie wylądować na Starym Mieście.
Akcja wzbudziła żywe zainteresowanie wśród przechodniów, pojazd pełen zwierząt zdecydowanie wytrącał z codzienności, a zwłaszcza dzieci i młodzież. Ludzie reagowali przeważnie, uśmiechami, gestami wsparcia i zrozumienia, niektóre dzieci chciały dołączyć i towarzyszyć naszym zwierzętom w dalszej podróży. Część rodziców tłumaczyła tym bardziej ciekawskim, co cała akcja ma na myśli.
Niektórzy mijali pojazd z miną obojętną, ale napis na samochodzie z ludzkiej ciekawości przeczytali. Bardzo dużo osób też fotografowało i nagrywało przejazd, część samochodów trąbiła, a ich pasażerowie machali przyjaźnie do zza szyb.
Pasażerowie pojazdu są zadowoleni z zainteresowania, jakie wzbudziła ta akcja performatywna na rzecz praw zwierząt.
Źródło: Olsztyński Teatr Uliczny