Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy świętowała swój 29. finał, podczas którego zbierano pieniądze na oddziały dziecięcej laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Olsztyn wypadł gorzej niż rok temu.
W 2020 roku udało się w stolicy Warmii i Mazur uzbierać 574 tys. złotych. Podczas tegorocznego, 29. finału, zebrano prawie 200 tys. mniej, bo 377,7 tys. złotych. Wynik ten jest o tyle zaskakujący, że sam finał WOŚP pobił swój dotychczasowy rekord, choć na pełne podsumowanie i dokładne kwoty będzie trzeba jeszcze poczekać.
W Olsztynie funkcjonowały dwa sztaby, jeden zorganizowany przez Warmińsko-Mazurski Odział Okręgowy PCK, który zebrał ponad 55 tys. złotych i drugi, prowadzony przez Związek Stowarzyszeń Razem w Olsztynie, który zgromadził około 269 tys. złotych. Ponadto funkcjonował wewnętrzny sztab w Zespole Szkół Budowlanych i tam zebrano 32 tys. złotych. Na ulicach Olsztyna pieniądze zbierało ponad 300 wolontariuszy.
Nie od dziś wiadomo że większość Olsztyniaków jest pazernych i grosza nieda wstyd mi za was