Koalicja złożona z parlamentarzystów i samorządowców PO, PSL i Lewicy „Tak dla Warmii i Mazur” domaga się od rządu większych środków dla regionu i przydzielenia takiego wsparcia Warmii i Mazurom jak innym regionom tzw. ściany wschodniej. Zapowiedziano zbieranie podpisów pod petycją do premiera.
„Nasza koalicja ma charakter ponadpartyjny i ponadpolityczny. Są z nami przedstawicie różnych ugrupowań i samorządowcy. Nie ma przedstawicieli PiS” – poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej poseł PO Jacek Protas. Razem z nim w spotkaniu z mediami uczestniczyli posłowie Lewicy i cały zarząd regionu z marszałkiem Gustawem Markiem Brzezinem (PSL) na czele.
Założeniem zawiązanej właśnie koalicji „Tak dla Warmii i Mazur” jest walka o większe środki dla regionu. „Chcemy wezwać premiera Mateusza Morawieckiego do równego traktowania Polek i Polaków, do równego traktowania regionów. Pan premier zapowiadał, że będzie w szczególności pomagał regionom, które są najsłabiej rozwinięte gospodarczo, które borykają się z największymi problemami rozwojowymi, bezrobociem, niskim poziomem dochodów. Niestety przez ostatnie miesiące nasila się tendencja dyskryminowania województwa i przydzielania naszemu regionowi dużo mniejszych środków i pomijania we wsparciu rządowym” – powiedział poseł Protas.
Marszałek województwa Gustaw Marek Brzezin podkreślał, że „województwo warmińsko-mazurskie jest zawsze na samym końcu”. „Tak było przy podziale środków przy Rządowym Funduszu Inwestycji Lokalnych, a teraz widzimy, jaka jest sytuacja przy następnej perspektywie Regionalnego Programu Operacyjnego dla Warmii i Mazur, pół miliarda euro mniej w założeniach umowy partnerstwa od poprzedniego okresu programowania” – mówił Brzezin zaznaczając, że poprzedni RPO zakontraktowano w całości.
„Zasada jest prosta: tam, gdzie rządzą samorządowcy z PiS, idą ogromne pieniądze, tam gdzie rządzą samorządowcy opozycyjni wobec PiS i Zjednoczonej Prawicy dostają figę” – ocenił poseł Lewicy Marcin Kulasek.
W ocenie przedstawicieli Koalicji „Tak dla Warmii i Mazur” najbardziej rażące przykłady gorszego traktowania regionu to, w porównaniu z innymi województwami, niskie wsparcie z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych (Warmińsko- Mazurskie – 132 mln zł, dla porównania – Podkarpackie – 452 mln zł). O 29 proc., czyli 500 mln euro zredukowano środki w nowym Regionalnym Programie Operacyjnym (Warmińsko-Mazurskie – redukcja o 29 proc., Podlaskie – 10,6 proc.). Podniesiono także, że warmińsko-mazurskie zajmuje dopiero 14. miejsce pod względem finansowania NFZ. Dodano, że port lotniczy Olsztyn-Mazury w Szymanach pozostał bez rządowej pomocy przewidzianej dla lokalnych portów lotniczych w związku z pandemią koronawirusa, a branża turystyczna w regionie została bez rządowego wsparcia. Dodano, że Elbląg, jako jedyne miasto w kraju tej wielkości, z którego nie zaplanowano połączenia kolejowego do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).
W apelu do premiera Morawieckiego uczestnicy koalicji „Tak dla Warmii i Mazur” napisali: „podobnie jak pozostałych 15 województw – chcemy być Polską A!”.
Członkowie koalicji „Tak dla Warmii i Mazur” zapowiedzieli, że w mediach społecznościowych będą namawiali mieszkańców regionu do podpisania petycji do premiera, w której zawarte będą poruszane przez nich postulaty.
Szopka.
Jak rządzili mogli dawać