W poniedziałek, zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o zamieszaniu ze szczepionkami w olsztyńskiej Poliklinice. Według wstępnych informacji, miało chodzić o kradzież.
Do Szpitala MSWiA w Olsztynie nie trafiło tyle szczepionek, ile zamówiono. Tak brzmi, oficjalne stanowisko dyrekcji placówki. Wstępnie, według portalu Debata Olsztyn, miało chodzić o kradzież szczepionek. Te informacje zostały jednak zdementowane przez dyrektor szpitala, która przyznała, że ilość zamówionych szczepionek, nie zgadzała się z tą, która trafiła w poniedziałek do placówki. Jak zapewniono, o tym fakcie zostały powiadomione odpowiednie podmioty i organy ścigania.
Informacje potwierdził także rzecznik Urzędu Wojewódzkiego:
„Mogę potwierdzić, że rzeczywiście, tych szczepionek jest mniej niż zamówionych. Czy jednak doszło do kradzieży? To jest w trakcie ustalania”
Policja przedstawiła oficjalne stanowisko w tej sprawie:
„Do KMP wpłynęło stosowne zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Policjanci zajmą się ustaleniem okoliczności tego zdarzenia” – przekazał oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji, Rafał Prokopczyk.
Nie dało się „piątką Kaczyńskiego” załatwimy was wirusem. Rolnictwa ma nie być i koniec!
Szkoda że nie ma postępowania w sprawie rzekomej pandemii i jakości tych „zbawiennych” szczepionek…