Radni Olsztyna przyjęli w środę budżet miasta na 2021 rok, który zakłada niemal 1,6 mld zł wydatków i 1,5 mld zł dochodów. Największe wydatki związane są z oświatą i edukacyjną opieką wychowawczą oraz transportem. Radni opozycyjnego PiS oceniają, że inwestycje będą odbywać się kosztem społecznych wydatków.
Za przyjęciem tegorocznego budżetu głosowało 15 radnych; 7 było przeciw a jeden wstrzymał się od głosu.
W budżecie Olsztyna na 2021 rok po stronie wydatków zapisano niemal 1,6 mld złotych, natomiast po stronie dochodów prawie 1,5 mld złotych. Deficyt został ustalony na nieco ponad 97,8 mln złotych.
„Ten budżet jest w mojej ocenie realny. Wielokrotnie mówiłem o przyczynach obecnego stanu finansów. To, z jednej strony, decyzje fiskalne rządu oraz brak rekompensat, z drugiej zaś sytuacja pandemiczna i związane z nią obostrzenia. To nie jest budżet, który mógłby nas zadowolić, jednak mamy do dyspozycji takie, a nie inne pieniądze”- ocenił prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Najwyższymi pozycjami tegorocznego budżetu są oświata i edukacyjna opieka wychowawcza (ponad 530 mln złotych), transport i łączność (prawie 365 mln złotych) oraz rodzina, ochrona zdrowia, pomoc i polityka społeczna (niemal 350 mln złotych). Dochody stanowią w głównej mierze subwencje (312,5 mln złotych), dotacje i środki zewnętrzne (307,5 mln zł) oraz podatki CIT i PIT (305 mln zł).
„Budżet był konstruowany w skrajnie trudnych warunkach. Nie jest na pewno na miarę oczekiwań i potrzeb, zawsze chciałoby się, by było lepiej. Niemniej jest ambitny i rozwojowy”- podkreślił przewodniczący komisji budżetu i finansów Rady Miasta Mirosław Gornowicz.
Gornowicz podkreślał, że spośród porównywalnych wielkością miast wojewódzkich Olsztyn ma jeden z najmniejszych deficytów oraz współczynnik zadłużenia. Wśród tych o największym deficycie (Olsztyn to – przypomnijmy – 97,8 mln zł) są m.in. Opole (207 mln zł), Gorzów Wielkopolski (200 mln zł) czy Bydgoszcz (170 mln zł). W przypadku współczynnika zadłużenia (Olsztyn to 28 proc.) – Toruń (84 proc.), Kielce (75 proc.), Rzeszów (61 proc.).
Budżet krytykowali radni opozycyjnego w radzie miasta PiS.
Radny PiS Jarosław Babalski powiedział, że „jeśli symbolem tego rozwoju mają być inwestycje okupione daniną wyrzeczeń w innych podstawowych sferach funkcjonowania, mam na myśli kulturę i ochronę dziedzictwa, bezpieczeństwo publiczne, kulturę fizyczną czy pomoc społeczną, to taki rozwój idzie w poprzek pojęciu definiującemu rozwój i jest zaprzeczeniem realizacji zadania podstawowego, a mianowicie zaspokojenia potrzeb mieszkańców”.
Kluczowe inwestycje, których rozpoczęcie zostało zaplanowane na 2021 rok to przebudowa i rozbudowa hali widowiskowo-sportowej Urania (wartość zadania to ponad 190 mln złotych) oraz rozwój transportu zbiorowego (527 mln złotych). Spośród zaplanowanych 343 mln złotych na wydatki majątkowe, aż 64 proc. (ok. 220 mln złotych) to wkład z budżetu unijnego. Zdecydowano również o zabezpieczeniu pieniędzy na takie wydarzenia, jak Dni Olsztyna, Uliczka Sztuki, akcję „Olsztyn. Aktywnie”. Wsparte zostaną świetlice terapeutyczne oraz rewitalizacja zabytków.
Glupota tramwajowa jest na 1 miejscu
10%