Ogromny wzrost liczby zgonów w Olsztynie potwierdzają dane dotyczące wypisywanych aktów zgonów. Cały kraj zmaga się z tym problemem, a jego przyczyną nie jest jedynie pandemia wirusa.
W olsztyńskiej Gazecie Wyborczej pojawiły się dane liczbowe ukazujące ogromny wzrost liczby zgonów. Może wydawać się, że odpowiada za to pandemia koronawirusa, jednak nie jest to jedyna przyczyna takiej sytuacji zarówno w Olsztynie, jak i w całym kraju. W artykule GW podano też inne przyczyny: zaniedbania w diagnostyce i leczeniu innych chorób czy związany z izolacją tryb życia niesprzyjający zdrowiu.
Liczba wypisanych aktów zgonu w 2019 roku była mniejsza aż o 178, w porównaniu do roku 2020.
„Sprawdziliśmy, że w grudniu 2020 roku w Olsztynie wypisano 371 aktów
zgonu. To znacznie więcej niż w listopadzie (316). Jednak jeszcze
większe wrażenie robią te liczby w zestawieniu z analogicznym okresem
2019 roku. W grudniu 2019 w Olsztynie wypisane były 193 akty zgonu. Daje to więc 178 „nadprogramowych” przypadków śmierci.” – czytamy w Gazecie Wyborczej.
W obliczeniach bierze się pod uwagę wszystkie akty wypisane na terenie miasta niezależnie od tego, czy chodzi o mieszkańców Olsztyna, czy mieszkańców okolicznych miejscowości. Nie stanowi to jednak problemu, ponieważ rejestracja wygląda tak zawsze i można uznać uzyskane informacje za bliskie prawdzie.
W Olsztynie w prawie każdym miesiącu 2020 roku umierały setki osób więcej niż w tych samych miesiącach roku 2019. Miasto i jego okolice stanowiły centrum wirusa w regionie, co znacznie przyczyniło się do tak ogromnej liczby zgonów.
W artykule Gazety Wyborczej pojawia się również kwestia przepełnionych domów przedpogrzebowych. Nieodłącznym elementem wzrostu liczby zgonów jest oczywiście wzrost liczby pogrzebów. Pracownicy zakładów pogrzebowych mają dużo więcej pracy, również ze względu na rozdzielanie pogrzebów covidowych od normalnych.
„O ile kiedyś było 6-7 pogrzebów dziennie, to teraz zdarzało się ich nawet 20. W domach przedpogrzebowych jest przepełnienie i trzeba bardzo szybko przygotowywać zmarłych do pochówków.” – mówi w Gazecie Wyborczej Zbigniew Kot, dyrektor Zakładu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie.
Powodem większości ,,nadprogramowych” pogrzebów nie jest jednak wirus, jak mogłoby się wydawać, a inne przyczyny, których nie wymienia się z osobna.
Źródło: Gazeta Wyborcza Olsztyn
zobacz też: Specjalistyczne metody sprzątania po zgonach
Jestem po usunięciu nowotworu złośliwego. Co pół roku mam robić badanie kontrolne w szpitalu. Od 2 m-cy mam skierowanie na oddział, ale badania diagnostyczne oraz zapisy na nie są wstrzymane, bo covid ….Nie ma co się się dziwić że tyle ludzi umiera skoro diagnostyka praktycznie nie istnieje
Teleporady robią swoje