Szkoły zdecydowały o odwołaniu balów maturalnych. Szukają alternatywnych rozwiązań – donosi Gazeta Wyborcza Olsztyn.
Sytuacja pandemiczna w kraju i na świecie wciąż jest bardzo groźna. Nowe rekordy, dużo zakażeń bezobjawowych, czarne scenariusze na przyszłość – tak prezentuje się nowa rzeczywistość. Masa wprowadzonych obostrzeń, ma zagwarantować nam bezpieczeństwo, jednak by tak się stało, tych obostrzeń należy przestrzegać. To czas trudnych decyzji, taką również podjęli dyrektorzy placówek licealnych na Warmii i Mazurach, którzy zadecydowali o odwołaniu balów licealnych, zwanych popularnie studniówkami.
Jak donosi Wyborcza Olsztyn, w niektórych szkołach to sami uczniowie zadecydowali o potrzebie odwołania imprez ze względu na sytuację epidemiologiczną w kraju. Dyrektor sanepidu, Janusz Dzisko, w rozmowie z Gazetą Wyborczą skomentował sytuację ze studniówkami:
„Studniówka to zgromadzenie ogromnej ilości osób. W niektórych balach uczestniczy ponad 200 osób i trudno mówić o względach bezpieczeństwa. Z naszego punktu widzenia to po prostu niepotrzebne ryzyko. Wiem, że każdy w życiu powinien mieć studniówkę, jednak w dobie koronawirusa trzeba z niej niestety zrezygnować. Mamy już [złe] doświadczenia, jeśli chodzi o wesela czy osiemnastki. Takie imprezy to olbrzymie ryzyko transmisji”
Dyrektor Dzisko przypomniał, że młodzi ludzie przede wszystkim narażają na poważne problemy zdrowotne swoje otoczenie – rodzinę, przyjaciół, głównie osoby starsze od nich – gdyż w dużej mierze, chorują oni bezobjawowo lub przechodzą chorobę bardzo łagodnie.
No nie samowite. Kto by się spodziewał?