35-letni Leszek M. z Morąga, będąc pod wpływem alkoholu, zajmował się swoim 3-letnim synem. O zdarzeniu policję zawiadomiła zaniepokojona asystent rodziny.
Do oficera dyżurnego morąskiego komisariatu policji zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że jest asystentem jednej z miejskich rodzin i w czasie wizyty kontrolnej u niej wyczuła od jednego z jej członków alkohol. Był nim Leszek M., ojciec trzylatka, który opiekował się w tym czasie swoim dzieckiem, a raczej próbował to robić – funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, zbadali bowiem stan trzeźwości 35-latka, który miał prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie. Jak tłumaczył policjantom, matka dziecka wieczorem wyszła z domu, a on przez noc sprawował nad nim opiekę i rano wypił kilka piw.
Chłopiec trafił do pogotowia opiekuńczego, a sprawą niewłaściwego sprawowania opieki nad małoletnim dzieckiem zajmie się teraz sąd rodzinny i nieletnich.
JC